Wiadomości

Wybory prezydenckie: Andrzej Duda wygrywa w najnowszych sondażach. Potrzebna II tura

Na chwilę obecną nie ma planów do tego, aby wybory prezydenckie zostały przełożone. Jeśli odbyłyby się one planowo 10 maja, to zwycięzcą okazałby się Andrzej Duda. Jednak jak wynika z najnowszych sondaży przygotowanych dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM oraz dla „Super Expressu” potrzebna byłaby II tura wyborów.

Wybory prezydenckie: Andrzej Duda wygrywa w najnowszych sondażach. Potrzebna II tura

  • Andrzej Duda jest zdecydowanym liderem najnowszych sondaży wyborczych. Na drugim miejscu znajduje się Małgorzata Kidawa-Błońska
  • Udział w wyborach (gdyby odbyły się 10 maja) zadeklarowało poniżej 40 proc. ankietowanych
  • Blisko 72 proc. respondentów uważa, że aktualna data wyborów powinna zostać zmieniona

Według sondażu dla „SE”, w najbliższych wyborach w pierwszej turze największe poparcie miałby Andrzej Duda – 43,19 proc., a następna byłaby Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej dla której poparcie zadeklarowało 21,13 proc. Tymczasem z sondażu United Survey Company dla „DGP” i RMF FM wynika, że obecnie Andrzej Duda mógłby liczyć na 42,7 proc. poparcia; następna w kolejności Małgorzata Kidawa-Błońska na 16,6 proc.

Z sondażu United Survey Company dla „DGP” i RMF FM wynika, że Władysław Kosiniak-Kamysz mógłby liczyć na 8,7 proc. poparcia, a Krzysztof Bosak na 6,6 proc. Z kolei Robert Biedroń otrzymałby 5,7 proc., a Szymon Hołownia – 2,9 proc.

Inaczej wyglądają wyniki sondażu Instytutu Badań Pollster dla „SE” trzecie miejsce zająłby Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego mógłby liczyć na głosy 12,96 proc. pytanych. Lider ludowców wyprzedził Roberta Biedronia, kandydata Lewicy (9,54 proc.) oraz Szymona Hołownię (8,74 proc.). Na ostatnim miejscu w sondażu znalazł się Krzysztof Bosak. Kandydata Konfederacji poparło 4,44 proc. pytanych.

Wybory prezydenckie. Kto wygrałby w II turze?

Sondaż United Survey Company dla „DGP” i RMF FM uwzględnia również różne scenariusze, gdyby miało dojść do II tury wyborów.

Gdyby doszło do pojedynku Andrzeja Dudy z Małgorzatą Kidawą-Błońską, Duda mógłby liczyć na 55,6 proc. poparcia, zaś Kidawa-Błońska na 35,9 proc, 8,5 proc. nie wiedziało na kogo głosować. W pojedynku z Kosiniakiem-Kamyszem Duda otrzymałby 49,2 proc., zaś kandydat PSL 36,6 proc., a 14,2 proc. nie potrafiło wskazać osoby, na którą by zagłosowało.

Czy wyniki byłby miarodajne? Marcin Duma z United Survey radzi by, ze względu na epidemię ostrożnie podchodzić do tych wyników. – Jeśli chodzi o wnioski polityczne, to ten sondaż można uznać za niemiarodajny w tym sensie, że wynik wyborczy byłby inny – uważa Duma.

Wybory prezydenckie. Czy Polacy poszliby na wybory?

Ankietowanych pytano też, czy poszliby głosować. Gdyby wybory miały się odbyć w minioną niedzielę, udział w nich zadeklarowało mniej niż 40 proc. Większość (55,4 proc.) nie udałaby się do lokali wyborczych. Jak zwraca uwagę dziennik, to najniższy wynik w historii IBRiS lub United Surveys, które robią sondaże dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM. – To i inne badania pokazują, że Polacy nie tylko stracili zainteresowanie wyborami, ale przede wszystkim boją się pójść zagłosować, by się nie zarazić – powiedział Marcin Duma z United Survey. Obawy te dotyczą elektoratów wszystkich kandydatów.

W badaniu zapytano też, czy I tura wyborów powinna odbyć się 10 maja. 71,7 proc. ankietowanych uważa, że I tura wyborów prezydenckich – zaplanowana na 10 maja – powinna zostać odłożona. 16,1 proc. ocenia, że głosowania nie trzeba przekładać, a 12,2 proc. nie ma zdania.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close