Weterynarz apeluje do właścicieli zwierząt. Szaleństwo, które od kilku dni odbywa się w klinikach weterynaryjnych, przekracza ludzkie pojęcie. Wszystko przez fałszywe informacje związane z pandemią koronawirusa.
Choć rząd zwraca się do obywateli, by ci zasięgali wiedzy dotyczącej pandemii koronawirusa jedynie u rzetelnych źródeł, do opinii publicznej wciąż docierają fałszywe informacje. Okazuje się, że cierpią na nim szczególnie zwierzęta. To, co robią ich właściciele, jest wręcz niewiarygodne. List, który do redakcji portalu warszawawpigulce.pl napisał pewien weterynarz, ujawnił straszną prawdę.
Czy koronawirusem można zarazić się od zwierząt?
Koronawirusem nie można zarazić się od zwierząt domowych. Według specjalistów z całego świata podstawowym źródłem zarażenia jednego człowieka jest drugi człowiek. Nie odnotowano również żadnego przypadku, w którym właściciel mógłby zarazić się wirusem od swojego czworonożnego pupila. Choć sprawa jest nagłaśniania, to co dzieje się w polskich klinikach weterynaryjnych mrozi krew w żyłach.
To co, napisał weterynarz w liście do redakcji, warszawawpigulce.pl ukazuje, że ludzie wciąż sugerują się fałszywymi informacjami. Pamiętajmy, że nie ma żadnych wskazań do pozbywania się psów oraz kotów, a także izolowania ich od ludzi zdrowych. Miejmy nadzieję, ze apel mężczyzny otworzy wszystkim oczy.
Weterynarz apeluje
Weterynarz apeluje w liście do redakcji warszawawpigulce.pl.
– Kochani, od kilku dni w wielu klinikach weterynaryjnych odbywa się irracjonalne szaleństwo. W związku z fałszywymi informacjami, które sugerują, że przez kontakt ze zwierzętami można zarazić się Koronawirusem, ludzie masowo pragną poddawać eutanazji swoich małych przyjaciół. Rozumiemy, że się boicie, ale nie zarazicie się od swoich podopiecznych – zaczyna lekarz swój list.
– Nie odbierajcie im życia przez panikę podyktowaną nieprawdziwymi przesłankami!
Prosimy, uświadamiajcie też ludzi, z którymi macie kontakt, a którzy odczuwają strach w związku z powyższym.
Nie można pozwolić, by zwierzaki traciły życie czy domy w tak głupi sposób – napisał w mailu pan Dariusz.
Nie jest to jednak jedyny apel. Na Instagramie znanej cukierniczki i influencerki, Urszuli Janusz, mogliśmy dostrzec relację, w której kobieta ukazuje, jak szeroki jest to problem.
Źródło: lelum.pl
