Pandemia koronawirusa odebrała życie wielu młodym osobom. Do tego niechlubnego grona dołączyła 23-latka, ambitna ratowniczka medyczna, która od momentu pojawienia się koronawirusa walczyła na pierwszym froncie. Bliscy nie mogą w to uwierzyć, była zbyt młoda i potrzebna swoim pacjentom.
Pandemia koronawirusa z każdym dniem przybiera na sile. Pękła granica 2 milionów zakażonych na całym świecie, a codziennie nadal umierają setki ludzi. 23-latka miała styczność z chorymi.
Pandemia zbiera swoje żniwo, odeszła młoda ratowniczka
23-latka dzielnie walczyła z koronawirusem i była zaangażowana w pomoc swoim pacjentom. Młoda ratowniczka medyczna została znaleziona martwa 13 kwietnia wieczorem w swoim domu w Rhondda Valley w Walii. Stało się to niedługo po jej powrocie z pracy. Chociaż do Charlotte Cope natychmiast została wezwana karetka pogotowia, nie można jej było już pomóc. Jej koledzy z pracy nie mogą uwierzyć, że nie ma jej już z nimi.
23-latka pracowała jako ratowniczka medyczna od 2 lat. Kiedy zaczęła się pandemia koronawirusa, zaangażowała się w pomaganie zakażonym i wspierała cały swój zespół.
– Muszę myśleć pozytywnie, poświęcam swój czas w ambulansie, aby pomóc innym i spędzam go z moimi wspaniałymi kolegami. Bądźcie bezpieczni. Zostańcie w domach – apelowała niedługo przed śmiercią. Była okazem zdrowia, uczęszczała na siłownię i uwielbiała trenować.
Przyjaciele zorganizowali zbiórkę pieniężną
Personel medyczny, który współpracował z nią codziennie na dyżurach nie może uwierzyć, że nie żyje, że już nigdy nie spotkają się w karetce. W związku z tym zorganizowali zbiórkę dla zrozpaczonej rodziny zmarłej, a część zebranych środków ma pokryć koszty pogrzebu młodej dziewczyny. Rodzina i przyjaciele otrzymali już potrzebne wsparcie psychologiczne.
Nie podano do wiadomości, czy 23-latka była zakażona i nie wiadomo, czy wcześniej zauważyła u siebie jakiekolwiek podejrzane objawy. Do tej pory w Wielkiej Brytanii zmarło 13 755 osób, a 104 135 jest zakażonych.
– Mając na względzie życzenia krewnych Charlotte w tym smutnym i trudnym czasie prosimy o uszanowanie ich prywatności – poinformował Jason Killens, szef walijskich ratowników medycznych.
Źródło: pikio.pl