Lech Wałęsa wyjechał w piękne miejsce, by przebadać się od stóp do głów i poddać się zabiegom zdrowotnym. Wybrał uzdrowisko w Inowrocławiu. Tam spędzał czas w grocie solnej, na krioterapii, spacerach. Pokazywał też, czym jest karmiony. Zdjęciem piątkowego obiadu Wałęsa zaniepokoił swoich wiernych fanów. – Faktycznie – zabrzmiało masakrycznie – skomentował jeden z nich.
Zdrowie jest najważniejsze, wie o tym i pamięta też Lech Wałęsa. Legendarny lider Solidarności nie jest już młodzieniaszkiem, dlatego pilnuje, by dbać o formę. W tym tygodniu Wałęsa wybrał się do Inowrocławia, by zadbać o siebie i zdrowie w uzdrowisku. Przez cały pobyt w uzdrowisku były prezydent miał zapełniony czas. Brał udział w rozmaitych zabiegach, był w grocie solnej, brał kąpiel kwasowęglową, spacerował, zażywał świeżego powietrza przy tężniach, ale też spotykał się z ludźmi, znalazł też czas na wędkowanie. Sam zresztą pochwalił się rybą, jaką udało mu się złapać
Cały pobyt w uzdrowisku w Inowrocławiu były prezydent relacjonował w mediach społecznościowych. Jednak jednym z ostatnich zdjęć… wystraszył swoich wiernych fanów, którzy pilnie śledzą profil Wałęsy na Facebooku. Wszystko przez niefortunny opis: Ostatni obiad – napisał Wałęsa i wzbudził olbrzymią dyskusję! Fani zaniepokoili się tymi słowami: – Proszę koniecznie dodać, że ostatni obiad w UZDROWISKU Solanki. Bo tak … coś dziwnie zabrzmiało; Niech Pan nie straszy. Jaki tam ostatni; Panie Prezydencie lepszy by był tytuł. Pożegnalny obiad w Sanatorium; Dlaczego ostatni? To już koniec?; Faktycznie – zabrzmiało masakrycznie! – komentowali fani Wałęsy.
Źródło: se.pl