Wiadomości

Wałęsa o sytuacji na granicy: Europa nie może przyjąć milionów migrantów

– Białoruś próbuje wysłać tysiące uchodźców, by zdestabilizować Unię Europejską- powiedział były prezydent Lech Wałęsa włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”. W opublikowanym w sobotę wywiadzie podkreślił, że zaniepokojenie premiera Mateusza Morawieckiego jest uzasadnione.

Wałęsa o sytuacji na granicy: Europa nie może przyjąć milionów migrantów

– Europa nie może przyjąć milionów migrantów – zaznaczył były prezydent. Jak dodał, „kwestią zasadniczą jest to, dlaczego te osoby chcą dostać się” do Unii Europejskiej. – Powodem jest to, że nierówności między narodami są zbyt duże – zauważył.

Mówiąc o roli przywódcy Rosji Władimira Putina w obecnym kryzysie na granicy z Białorusią, oświadczył: – Rosja jest wrogo nastawiona do Unii Europejskiej, bo stanowi ona podstawową przeszkodę dla jego pragnienia odzyskania utraconych republik.

– To możemy wyczuć. Jednak nie wiemy dokładnie, jakie są cele Aleksandra Łukaszenki i Putina- ocenił Wałęsa.

Białoruś reaguje na ultimatum Polski

W czwartek polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji skierowało do Białorusi wezwanie o ustabilizowanie sytuacji w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy. W przeciwnym razie zagroziło zawieszeniem ruchu na przejściu kolejowym Kuźnica-Grodno.

W piątek agencja Biełta przekazała, że Komitet Graniczny Białorusi odpowiedział na pismo. Złożył wyjaśnienia, w których poinformował o środkach „podjętych w celu rozwiązania sytuacji i wyeliminowania zagrożenia dla pracowników polskich służb”. Wyraził też gotowość do wznowienia działalności na samochodowym przejściu granicznym w Kuźnicy.

Wiceszef MSWiA Błażej Poboży potwierdził te doniesienia. „Szef służb granicznych Białorusi w odpowiedzi na pismo KG Straży Granicznej poinformował, że na obszarze przejścia w Kuźnicy nie ma już migrantów stanowiących zagrożenie, większość rozlokowano w centrum logistycznym, a pozostali wylecieli wieczorem do Iraku. Nasze służby to potwierdzają” – napisał na Twitterze.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close