Wiadomości

Wałęsa mówi o „nieuchronnej wojnie” i „katastrofie”

Były prezydent Lech Wałęsa ma na pieńku z rządzącymi obecnie politykami w Polsce i wytacza przeciwko nim coraz cięższe działa. Kaliber pogróżek, na które sobie ostatnio pozwolił jest naprawdę duży. Wałęsa stwierdził bowiem, że Polska rządzona przez Jarosława Kaczyńskiego „nieuchronnie” stacza się ku „wojnie domowej”, a krajowi grozi po prostu „katastrofa”.

Wałęsa mówi o „nieuchronnej wojnie” i „katastrofie”

Lech Wałęsa nie byłby sobą, gdyby nie pozostawił czytelnikom jego facebookowych przemyśleń dużej przestrzeni do interpretacji. Z jednej strony wieszczy wojnę domową, katastrofę i mianuje siebie samego na lidera obozu wrogów obecnego władzy, a z drugiej pisze, że nie może podjąć bezpardonowej walki, bo nie pozwala mu na to wiek.

Tak czy inaczej – słowa, którymi zaatakował bezpośrednio Jarosława Kaczyńskiego mają prawo budzić emocje.

„Gdybym był o 10 lat młodszy wezwałbym i stanął na czele bezpardonowej walki z wrogami interesów Polski. Jak mówiłem dawno temu, Kaczyńscy to nieszczęście (…) to nieuchronna Wojna Domowa w Polsce” – stwierdził legendarny opozycjonista z czasów PRL (pisownia oryginalna – przyp red.).

Wałęsa mówi, że ma pomysł na to, jak zasiać w społeczeństwie ferment, który rzekomo może ocalić kraj. W jego ocenie niezbędna jest publiczna debata, w której wzięłoby udział 6 osób (po trzy z dwóch wrogich obozów). „Po trzy osoby z dwóch stron, po 20 minut przemiennie każda z osób” – doprecyzował przywódca Solidarności w czasach komuny.

Lech Wałęsa zaznaczył, że sam chce zdecydować, kto będzie dyskutantem, mierzącym się z politykami PiS. „Ze strony przeciwnej obecnej władzy w Polsce ja zaproponuję osoby” – podkreślił. „Proszą wymusić takie spotkanie. To się należy Narodowi w tej sytuacji i to jest niezbędnie potrzebne” – zakończył wpis na Facebooku.

W komentarzu pod postem, Lech Wałęsa pozwolił sobie też na uzupełnienie swojej wypowiedzi. Nie rozwiała jednak ona wątpliwości internautów, co do intencji byłego prezydenta. Wałęsa napisał kilka zdań, które zebrane w jedną wypowiedź tworzą enigmatyczną mieszankę. Co takiego powiedział? „Strefa wolna od koronawirusa. W latach 90 nie zrobił pan porządku z postkomuną także… To nie komuna bracie to koledzy z szeregów solidarności”.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close