Syn Lecha Wałęsy, Jarosław, zdobył mandat i piastuje funkcję posła. I na pewno przydałaby mu się jakaś cenna polityczna rada od zaprawionego w politycznych bojach twórcy Solidarności. Ale nic z tych rzeczy! Lech Wałęsa nie chce udzielać synowi żadnych rad. Dlaczego? Pokłócili się? O co chodzi? Takich powodów chyba nikt się nie spodziewał…
Lech Wałęsa przebywa od kilku dni w Stanach Zjednoczonych. Z okazji 30. rocznicy przemian demokratycznych w Polsce i w Europie Środkowo – Wschodniej były prezydent odwiedza Waszyngton na zaproszenie jednej z tamtejszych fundacji. „Super Expressowi” udało się porozmawiać z Lechem Wałęsą na kilkadziesiąt godzin przed odlotem byłego prezydenta do Stanów Zjednoczonych. Lecha Wałęsę zapytaliśmy o polityczne rady dla syna, Jarosława Wałęsy, który został posłem. – Żadnych rad! Bardzo mocno się różnimy, coraz bardziej się różnimy, on patrzy bardziej jak dzisiejsza młodzież, dzisiejsi politycy, a ja myślę trochę inaczej, więc nie rozmawiamy. Zbyt duża różnica w myśleniu. Żadnych rad dla syna, każdy musi odpowiedzieć na różne pytania swoim intelektem, myśleniem etc. – wyznał w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa.
Źródło: se.pl
