Wiadomości

Wałęsa komentuje słowa Kaczyńskiego o broni atomowej: głupoty wyciągnięte z książek

– Nie mam nic przeciwko książkom, ale najpierw trzeba znać praktykę, żeby opowiadać teorie, że Polska powinna mieć broń atomową, a Jarosław Kaczyński jej nie zna – twierdzi w rozmowie z Onetem były prezydent Lech Wałęsa i zapewnia, że on sam nigdy nie myślał o zakupie broni atomowej dla Polski.

Wałęsa komentuje słowa Kaczyńskiego o broni atomowej: głupoty wyciągnięte z książek

  • Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” powiedział: „Jako obywatel mogę powiedzieć, iż chciałbym, by Polska miała broń atomową. Jako odpowiedzialny polityk muszę ocenić ten pomysł jako nierealny”
  • Słowa te krytykuje były prezydent Lech Wałęsa. – Jarosław Kaczyński nie zna się na polityce – mówi Wałęsa
  • Ocenił też pomysł misji pokojowej w Ukrainie. – To żarty, które nie mają nic wspólnego z praktyką. Taka misja ma sens, jeśli to odbywałoby się pod patronatem i za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ i mocarstw takich, jak USA, Niemcy, Francja – stwierdza

Jarosław Kaczyński w środowym wywiadzie dla „Gazety Polskiej” został zapytany m.in. czy Polska powinna rozważać posiadanie broni atomowej. Odpowiedział: „Jako obywatel mogę powiedzieć, iż chciałbym, by Polska miała broń atomową. Jako odpowiedzialny polityk muszę ocenić ten pomysł jako nierealny”.

Zapytaliśmy byłego prezydenta Lecha Wałęsę, który sam również wielokrotnie wypowiadał się na ten temat, co uważa o słowach byłego premiera Kaczyńskiego i czy takie wzmocnienie polskiej obronności jest dobrym pomysłem.

Wałęsa komentuje słowa Kaczyńskiego o broni atomowej: głupoty wyciągnięte z książek

– Jarosław Kaczyński nie zna się na polityce. To są głupoty wyciągnięte z jakichś książek. Ja nie mam nic przeciwko książkom, ale najpierw trzeba znać praktykę, żeby później móc opowiadać takie teorie. A on praktyki nie zna, bo niby gdzie miał się jej nauczyć? – pyta Wałęsa.

Na pytanie, czy sam b. prezydent ubiegał w przeszłości o zakup od Ukraińców bomby atomowej, jak przedstawiał to b. minister obrony Jan Parys, Wałęsa stanowczo zaprzeczył.

– Ależ skąd! To jest jedno wielkie nieporozumienie. Miałem kiedyś takiego ministra, któremu powiedziałem w żarcie: panie, załatw pan parę rakietek, które wycelujemy w różne stolice i wtedy zaczniemy poważnie mówić o Polsce, ale to był żart. Widzi pan, z niektórymi ludźmi lepiej nie żartować – odpowiada i dodaje, że on nigdy nie miał zamiaru kupować broni atomowej, ponieważ „jest poważnym człowiekiem”.

– Proszę pana, dziś mamy tak dużo broni, że możemy zniszczyć życie na ziemi na 10 sposób. Niektórzy się sprzeczają jeszcze na temat kolejnego, jedenastego sposobu, czyli broni atomowej. Według mnie ten jedenasty sposób jest całkowicie niepotrzebny, bo te dziesięć, co już mamy, w zupełności nam wystarczą – tłumaczy b. prezydent.

Lech Wałęsa ocenił też pomysł misji pokojowej w Ukrainie, która „będzie umiała się obronić”.

– To żarty, które nie mają nic wspólnego z praktyką. Taka misja ma sens, jeśli to odbywałoby się pod patronatem i za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ, takich mocarstw jak USA, Niemcy, Francja, ale też stron konfliktu, czyli Rosji i Ukrainy, a nie jedynie z inicjatywy Kaczyńskiego – stwierdza.

– NATO nie może wejść ze zbrojną misją na terytoria Ukrainy, bo póki co tę Ukrainę dozbraja. Poza tym, Rosja by taką misję odebrała jednoznacznie źle – uzupełnia.

Lech Wałęsa: Ukraina nie jest gotowa na wstąpienie do Unii Europejskiej

Zapytany, czy dziś Unia Europejska powinna ułatwić dołączenie do sojuszu Ukrainy, prezydent Wałęsa jest temu pomysłowi przeciwny.

– W tym momencie nie powinna zostać przyjęta, bo nie jest gotowa. Gdyby dziś weszła, to za dwa dni chciałaby wystąpić, bo nie wytrzymałaby unijnego tempa. Nawet prawo mają niepasujące do unijnego prawa. To tak, jakby pan chciał przejść z konia na samochód, no nie da się – ocenia.

– Prezydent Zełenski robi dziś źle, uważając, że Ukraina jest gotowa na wstąpienie do UE. Powinien powiedzieć: „wiem, że na razie jeszcze nie spełniamy warunków, ale powiedzcie nam wprost, co wam w nas nie pasuje, dajcie nam termin na poprawę i my to wszystko zmienimy, po czym dajcie nam pewność, że nas przyjmiecie”. Ja bym tak zrobił na jego miejscu – mówi Onetowi Wałęsa.

Jednak b. Prezydent RP dobrze ocenia ogólną postawę prezydenta Ukrainy. – Na pewno jako prezydent spełnia się bardziej, niż myślałem. Może brak mu trochę politycznego doświadczenia, ale poza tym daje sobie radę – podsumowuje.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close