Kiedyś bez trudu przeskakiwał bramę stoczni, dziś Lech Wałęsa (76 l.), cięższy o kilkadziesiąt kilogramów, stawia czoła innemu wyzwaniu. Chce schudnąć, a pomagają mu w tym specjaliści z sanatorium w Świeradowie Zdroju. A ponieważ swoje postępy relacjonuje w mediach społecznościowych, cała Polska może uczyć się od Lecha Wałęsy, jak zrzucić zbędne kilogramy.
Były prezydent swoje postanowienie potraktował poważnie i robi wszystko, aby podczas turnusu w sanatorium pozbyć się nadprogramowego brzuszka. Rano długi i wyczerpujący spacer po górach, drakońska dieta na obiad, a po posiłku leżakowanie w specjalnym kombinezonie do masażu redukującego obrzęk nóg. Po trzech tygodniach takiego reżimu Lecha Wałęsy może być znacznie mniej.
– Podczas turnusu można schudnąć nawet siedem kilogramów. Niskokaloryczna dieta, specjalnie dobrane zabiegi i ćwiczenia ruchowe, spacery na świeżym powietrzu – jeśli te wszystkie elementy złożą się w jedną całość, rezultaty mogą być bardzo obiecujące. A ponieważ otyłości towarzyszą też często inne choroby, takie jak cukrzyca czy nadciśnienie, również w tym zakresie poprawa może być znacząca – komentuje dla „SE” dr Robert Szafkowski, konsultant krajowy do spraw balneologii.
Źródło: se.pl
