Wiadomości

W ostatniej chwili odmówił opłacenia ślubu córki. Każdy poznając oburzający powód przyznaje mu rację

Ślub był zaplanowany, a do gości wysłano zaproszenia. Jednak ojczym dziewczyny odmówił zapłacenia za ceremonie, gdy dowiedział się nieprzyjemnej prawdy o swojej rodzinie.

Ślub był zaplanowany na 250 osób, a wszystko finansował ojczym dziewczyny. Pewnego dnia odkrył zaskakującą prawdę o swojej rodzinie. Postanowił wycofać wszystkie przelewy i odmówił zapłacenia za ceremonię. Kobieta i jej matka były zrozpaczone. Mężczyzna opisał swoją historię na Facebooku, a internauci tłumnie pochwalili jego postawę.

Ślub był planowany już od dawna, na ceremonię zaproszono 250 osób

George zaczął się spotykać z matką dziewczyny 10 lat temu. Od początku traktował nastolatkę jak własną córkę i utrzymywał ją i jej matkę. Dzięki niemu dziewczyna skończyła studia w college’u, zapłacił za jej edukacje i zapewnił auto, by mogła dojeżdżać do szkoły. Biologiczny ojciec nie interesował się specjalnie swoim dzieckiem, choć młoda kobieta wyraźnie za nim tęskniła.

– Czasami w jej życiu pojawiał się biologiczny ojciec, a ona bardzo do niego lgnęła. Mimo że nic jej nie pomagał, nie płacił alimentów, bo moja dziewczyna wcale tego nie wymagała. Pojawiał się i łamał jej serce, a ona nadal go kochała – napisał na Facebooku rozżalony George.

W końcu nastał czas, kiedy dziewczyna postanowiła wyjść za mąż. Wraz z matką przez pół roku planowały huczne wesele, którego fundatorem był George. Mężczyzna nie miał nic przeciwko, jednak poprosił przyszłą pannę młodą, by zaprosiła na ceremonię również kilka osób z jego najbliższych. Uważał, że skoro należy do rodziny, nie będzie to stanowiło problemu.

Ślub miał w całości opłacić ojczym dziewczyny

Kiedy na ulicy spotkał swojego przyjaciela, od razu zapytał go, czy wybiera się na wesele. Zaskoczony mężczyzna odpowiedział, że nie dostał zaproszenia. Poinformowano go tylko, że ślub będzie miał miejsce. Na dowód swoich słów pokazał mu zawiadomienie, na którym widniały podpisy panny młodej, jej matki i biologicznego ojca.

George zdenerwował się, jednak szalę goryczy przelał dopiero rodzinny obiad u teściów. Przy stole gościem specjalnym był nie kto inny, jak właśnie biologiczny ojciec dziewczyny. Wtedy mężczyzna przejrzał na oczy. Wstał i wygłosił płomienną mowę, po której wycofał wszystkie przelewy i zaliczki na ślub.

– Chciałbym wznieść toast! To była wielka przyjemność, być częścią tej rodziny przez ostatnie 10 lat. I czuję, że mam dług wdzięczności u panny młodej, bo pokazała mi, jakie jest moje prawdziwe miejsce w tej rodzinie. Myślałem o sobie jak o ojcu chrzestnym, jak o komendancie broniącym tej rodziny, ale teraz wiem, że nie jestem niczym więcej jak bankomatem. W chwili, gdy z pozycji gospodarza zostałem zamieniony na fundującego wszystko gościa, jestem zmuszony do rezygnacji. Rezygnuję, na rzecz „prawdziwego ojca” ze wszystkich zobowiązań finansowych i życzę młodej parze szczęścia i zdrowia na nowej drodze – powiedział przy stole George.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close