Nie żyje okulista z Lublina. Lekarz przez kilka dni nie dawał żadnych znaków życia. Policja została powiadomiona przez rodzinę zmarłego, która nie mogła się z nim skontaktować.
Nie żyje lekarz z Lublina, który został znaleziony przez policję w swoim mieszkaniu na Ponikwodzie. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez rodzinę zmarłego, która nie mogła się z nim skontaktować od kilku dni. Niestety okazało się, że ich zaniepokojenie jest jak najbardziej uzasadnione. Teraz tajemniczą śmiercią zajmuje się prokuratura.
Oczywiście zdarza się, że ludzie umierają w swoich domach, przez co ich śmierć może być przez dłuższy czas niezauważona. Zdarzało się nawet, że czyjś zgon wychodził na jaw w momencie, kiedy sąsiedzi zaczęli się uskarżać na zapach rozkładających się zwłok. Jednak w tym przypadku wielu podejrzewa, że tragedia, która wydarzyła się w poniedziałek w Lublinie, mogła mieć związek z przeszłością lekarza.
Nie żyje lubelski lekarz
Ciało lekarza z Lublina zostało odkryte w poniedziałek, ale ze wstępnych oględzin przeprowadzonych przez policję jasno wynika, że mężczyzna zmarł jeszcze kilka dni wcześniej. Jak na razie dokładna przyczyna jego zgonu nie jest znana, ale zaplanowana sekcja zwłok powinna wszystko wyjaśnić.
Policja nie znalazła na ciele okulisty żadnych obrażeń, co przynajmniej na razie wyklucza jakikolwiek udział osób trzecich w tej tragedii. Mimo to wiele osób podejrzewa, że wpływ na niespodziewaną i nagłą śmierć lekarza mogła mieć jego przeszłość, która skrywa wiele tajemnic.
Okazuje się, że policja już wcześniej interesowała się lekarzem, który miał liczne zatargi z prawem ze względu na swoją jazdę i bynajmniej nie chodzi o mandaty za przekraczanie prędkości. W przeszłości okulista został złapany po tym, jak staranował kilka samochodów będąc pod wpływem alkoholu oraz psychotropów. Na jego nieszczęście w jednym ze staranowanych samochodów siedzieli policjanci.
Sebastian N. za ten wybryk został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, ale nie był to jego pierwszy raz, kiedy nietrzeźwy wsiadł za kierownicę. Wcześniej już dwukrotnie z tego powodu tracił prawo jazdy. Według wielu to właśnie jego skłonności do używek mogły być przyczyną tajemniczej śmierci.
Źródło: pikio.pl