Dominik Tarczyński (42 l.), znany europoseł PiS miał wyjątkowo pechowy poranek. Jadąc prawdopodobnie do rodziców mieszkających w Bełżycach (woj. lubelskie), wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu i zderzył się z seicento. Obydwa auta zostały poważnie uszkodzone, a prowadząca fiata kobieta (58 l.) została zabrana karetką do szpitala. Do wypadku doszło w dniu urodzin polityka.
To skrzyżowanie przy ul. Krakowskiej w Bełżycach do bezpiecznych nie należy. Często w tym miejscu dochodzi do stłuczek. Dodatkowo niedawno zmieniła się to organizacja ruchu.
– Rodzice Dominika mieszkają jakieś 150 metrów stąd. Pewnie się zagapił i pojechał na pamięć. Kiedyś to on miałby pierwszeństwo, a teraz powinien się zatrzymać. Nie zrobił tego i buum… – mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
Do wypadku doszło w sobotę około 9.00 rano. Wielkie czarne bmw europosła wjeżdżało do Bełżyc od strony Opola Lubelskiego (trasa na Kielce). W tej samym czasie na skrzyżowanie wjechało wysłużone seicento. Jadąca nim kobieta miała pierwszeństwo. Niestety bwm nie zatrzymało się przed znakiem stop i uderzyło w fiacika.
– Kierowca bmw natychmiast przybiegł do seicento. Przepraszał, mówił, że pokryje wszystkie straty – opowiadają świadkowie.
Na miejscu chwilę później pojawiła się policja i pogotowie. 58-latka została zabrana do szpitala. Była przytomna. Dominikowi Tarczyńskiemu nic się nie stało. Zaraz po rozmowie z policjantami, poszedł do swojego auta i usiadł na tylnej kanapie, chroniąc się przed wzrokiem ciekawskich za ciemnymi szybami. Do jego auta kilkakrotnie podchodzili znający go sąsiedzi, pytając, czy czymś mu mogą pomóc.
Skrzyżowanie zostało całkowicie zablokowane na kilka godzin. Dokładny przebieg zdarzenia drobiazgowo ustalali policjanci z kilku patroli.
– Zarówno kierująca seicento, jak i kierowca bmw byli trzeźwi. Postępowanie jest prowadzone w kierunku wypadku drogowego – wyjaśnia Anna Kamola z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Źródło: fakt.pl
