Wiadomości

Umierający na raka 4-latek mówi do mamy przed śmiercią: „Pójdę do nieba i będę bawić się, czekając aż do mnie dołączysz”

Najgorszym koszmarem każdego rodzica jest widok chorego i cierpiącego dziecka i poczucie bezradności, jakie się wtedy czuje. Zwłaszcza, gdy dziecko walczy z nieuleczalną chorobą i nie jest się wstanie zrozumieć bólu, jaki przeżywa.

Niestety Ruth Scully musiała przeżyć ten koszmar na własnej skórze, gdy zachorował jej ukochany czterolatek.

Choroba jej syna Nolana była nieuleczalna i kobieta dzieliła się swoimi obawami i lękami we wpisach na Facebooku.

Post jaki opublikowała na cztery dni przed śmiercią swojego ukochanego chłopca był szczególnie poruszający, co sprawiło, że zyskał na popularności.

Umierający na raka 4-latek mówi do mamy przed śmiercią: „Pójdę do nieba i będę bawić się, czekając aż do mnie dołączysz”

Ruth Scully straciła syna w 2019 roku. Powodem jego śmierci był złośliwy mięśniakomięsak prążkowany, rzadki rodzaj raka, która atakuje narządy płciowe.

Nolan otrzymał tę straszną diagnozę w wieku 3 lat i od tego czasu był leczony.

Niestety guza nie udało się całkowicie usunąć, rozprzestrzenił się dając przerzuty na płuca.

Z chwilą, gdy Ruth po raz ostatni zabrała Nolana do szpitala czuła, że jest inaczej niż dotąd i coś jest nie tak – poinformowało Yahoo News.

Umierający na raka 4-latek mówi do mamy przed śmiercią: „Pójdę do nieba i będę bawić się, czekając aż do mnie dołączysz”

To uczucie niestety się potwierdziło. Lekarze mieli dla rodziny i ich ukochanego Nolana, który tak dzielnie walczył z tą straszną chorobą złe wieści.

Jak wyjaśnili Ruth guzy miażdżyły drogi oddechowe i serce Nolana, a było zaledwie cztery tygodnie po tym, jak przeszedł operację na otwartym sercu.

Rak wykazywał też odporność na wszelkie leki. Jedyne co dało się zrobić, to uczynić jego ostatnie dni tak przyjemnymi, jak to tylko możliwe.

Umierający na raka 4-latek mówi do mamy przed śmiercią: „Pójdę do nieba i będę bawić się, czekając aż do mnie dołączysz”

Nie odstępował matki

W tym trudnym czasie Nolan znalazł wsparcie w matce i cały czas chciał przy niej być. Nawet kiedy brała prysznic, czekał na macie w łazience, aż skończy.

Rokowania były pesymistyczne i Nolan stworzył nawet swój testament. Wyszczególnił w nim, w jaki sposób podzieli swój dobytek między rodzinę i kto otrzyma jego ulubione pluszaki.

Powiedział matce, że chciałby, aby zapamiętano go jako policjanta.

Nolan zaplanował nawet własny pogrzeb: „Zapytałam go, czy chciałby, żeby ludzie byli szczęśliwi, czy smutni na jego pogrzebie. Spojrzał na mnie zdezorientowany i powiedział: „Oczywiście szczęśliwi, dlaczego ktokolwiek miałby być smutny”” – powiedziała Ruth.

Jak poinformowała Ruth ostatnie kilka dni spędzili oglądając bajkę Świnka Peppa na YouTube. Strzelali też do siebie z pistoletów Nerf i „śmiali się tak mocno, jak to możliwe”.

Wchodząc pod prysznic Ruth bardzo bała się zostawiać swojego ukochanego chłopca, ale uspokajało ją to, gdy widziała, że ​​czeka na nią na macie przy prysznicu.

Jednak pewnego dnia, kiedy brała prysznic jej syn zapadł w śpiączkę. Dowiadując się o tym Ruth pobiegła do Nolana.

W tym momencie wydarzyło się coś magicznego: Nolan, cierpiący z powodu zapadnięcia płuca otworzył oczy i powiedział: „Kocham cię mamo”.

Wkrótce potem zamknął oczy na zawsze, podczas gdy jego matka śpiewała mu „You are my Sunshine”.

Jaki straszny los spotkał tego małego chłopca. Stracił życie z powodu tej podstępnej choroby.

Umierający na raka 4-latek mówi do mamy przed śmiercią: „Pójdę do nieba i będę bawić się, czekając aż do mnie dołączysz”

Źródło: newsner.com

Powiązane artykuły

Back to top button
Close