Wiadomości

Ujawniono nowe fakty o przyjacielu prezesa PiS

Szokujące wyniki kontroli w Narodowym Instytucie Ochrony Środowiska! Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła liczne nieprawidłowości w instytucji, którą kierował Kazimierz Kujda, szara eminencja Prawa i Sprawiedliwości – informuje „Rzeczpospolita”.

Kontrola dotyczyła 2018 roku, gdy instytucją kierował Kazimierz Kujda. To jeden z najbliższych współpracowników Jarosław Kaczyńskiego i wieloletni prezes osławionej spółki Srebrna – przypomina „Rzeczpospolita”. O zażyłości Kujdy i prezesa PiS mogą świadczyć oświadczenia majątkowe, w których Kaczyński wykazywał 25 tys. zł pożyczki od Kujdy.

Co wykazała kontrola NIK?

Jak czytamy w raporcie, „stwierdzono nieprawidłowości, które były przede wszystkim wynikiem niewystarczającej skuteczności systemu kontroli zarządczej”. Wśród nich są m.in. bezprawne finansowanie pochlebnego artykułu o członku rady nadzorczej, a nawet narażanie życia pracowników poprzez lekceważenie przepisów przeciwpożarowych. Według NIK, złamano prawo prazy udzielaniu sześciu zamówień publicznych, dotyczących wydatków na promocję oraz zakup mebli. Zawierano także niekorzystne umowy na dotowanie Banków Żywności – podaje „Rz”.

Gabriela Lenartowicz, posłanka PO i była prezes NFOŚiGW w Katowicach, stwierdziła w rozmowie z dziennikiem, że za bałagan osobiście odpowiada Kujda. – Uczynił z funduszu własny folwark, o czym najlepiej świadczy dotacja dla projektu puszcza.tv – oceniła.

Chodzi o portal o Puszczy Białowieskiej fundacji Niezależne Media, której założycielem jest Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. Jak podał NIK, fundusz zawarł z fundacją umowę w 2017 r.

Kiedy „sprawą zainteresowały się instytucje kontrolne UE i CBA”, NFOŚiGW miał zerwać umowę i od razu zawrzeć nową, która opiewała na 7,2 mln zł. W ocenie NIK, było to „przedwczesne i nierzetelne”. Dodatkowo, zdaniem kontrolerów, portal osiąga dużo mniejsze zasięgi w internecie od deklarowanych – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Fundusz odpiera zarzuty

„NFOŚiGW w trakcie procedury kontrolnej nie zgodził się z większością kwestii podnoszonych w wystąpieniu pokontrolnym NIK” – poinformował „Rz” Departament Promocji i Komunikacji NFOŚiGW.

Kazimierz Kujda złożył dymisję ze stanowiska po tym jak wyszło na jaw, że od 1979 r. był współpracownikiem SB. Miał wówczas 27 lat. W zamian za donoszenie na kolegów dostawał paszport i mógł swobodnie jeździć po Europie Zachodniej. Teczka pracy zawiera 105 stron. Część pisana jest własnoręcznie. Podobnie jak zobowiązanie do współpracy. Kujda informował o działaniach niechętnych władzy Polaków przebywających za granicą. Krytykował osoby, które „nie bacząc na to, że co zdołali osiągnąć zawdzięczają ojczyźnie i ludziom w niej żyjącym, dopuszczają się ohydnych, a czasem zbrodniczych czynów”.

1

Ujawniono nowe fakty o przyjacielu prezesa PiS
Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła liczne nieprawidłowości w instytucji, którą kierował Kazimierz Kujda, szara eminencja Prawa i Sprawiedliwości

2

Ujawniono nowe fakty o przyjacielu prezesa PiS
Jak czytamy w raporcie, „stwierdzono nieprawidłowości, które były przede wszystkim wynikiem niewystarczającej skuteczności systemu kontroli zarządczej”

3

Ujawniono nowe fakty o przyjacielu prezesa PiS
Wśród nich są m.in. bezprawne finansowanie pochlebnego artykułu o członku rady nadzorczej, a nawet narażanie życia pracowników poprzez lekceważenie przepisów przeciwpożarowych

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close