– Potwierdzam: Grzegorz Schetyna zgłosił Donalda Tuska na szefa frakcji EPP – przyznał w rozmowie z WP Jan Grabiec. Były premier może objąć funkcję tuż po swojej kadencji jako przewodniczący Rady Europejskiej. Ta mija już 1 grudnia.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej złożył podpis pod zgłoszeniem D. Tuska na przewodniczącego EPP. Doszło do tego podczas spotkania frakcji w Brukseli tuż przed szczytem – mówi Jan Grabiec. Rzecznik PO dodał, że ma nadzieję iż „szefem EPP – największej frakcji w europarlamencie – zostanie honorowy przewodniczący Platformy”. – Wszyscy na to liczymy – powiedział w rozmowie z WP.
EPP, na czele której być może stanie Tusk, jest jedną z głównych sił w Parlamencie Europejskim. Powstała w 1976 r., w jej skład wchodzą politycy partii chadeckich.
Pogłoski o nowej funkcji dla Tuska po raz pierwszy zostały opublikowane na początku października przez niemiecki dziennik „Frankfurer Allgemeine Zeitung”. „Jest on zdecydowanym faworytem do objęcia tego stanowiska. Kongres EPL, podczas którego zostaną wybrane nowe władze partii, odbędzie się w listopadzie w Zagrzebiu” – pisała wtedy gazeta.
Bruksela Tusk nie wykluczał objęcia funkcji w EPP
– Dostałem taką propozycję i wielu liderów partii, które składają się na Europejską Partię Ludową, namawiało mnie do tego, żebym kandydował na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej – mówił jeszcze w środę Tusk. – I niewykluczone, że tak będzie – dodał.
Były premier wskazywał wtedy że „zaangażowanie w Europejską Partię Ludową, inaczej niż bycie szefem Rady Europejskiej, nie wyklucza zaangażowania w sprawy krajowe”. – I nie mówię tu o wyborach prezydenckich, tylko generalnie o moim powrocie do takiej aktywności w życiu publicznym w Polsce – pokreślił.
– Ewentualne przywództwo w Europejskiej Partii Ludowej na pewno nie powstrzyma mnie przed pełnym zaangażowaniem w sprawy polskie – zapewnił Donald Tusk.
Źródło: wp.pl