Wiadomości

TVN podaje wyniki sekcji zwłok 5 nastolatków z lubuskiego. Wstrząsające doniesienia

TVN przekazał najnowsze informacje odnośnie tragicznych wydarzeń w Ciborzu. Na skutek wypadku, który miał miejsce na moście, do rozlewiska spadł samochód z pięcioma osobami w środku. Lekarze medycyny sądowej dokonali sekcji zwłok.

TVN poinformował o kolejnych doniesieniach związanych z tragedią w Ciborzu. Jadące drogą auto prawdopodobnie wpadło w poślizg i osunęło się z wysokości do rozlewiska dwóch rzek. W środku znajdowała się piątka nastolatków. Jest już po sekcji zwłok, drastyczne doniesienia.

TVN: sekcja zwłok 5 ofiar rozwiała wszelkie wątpliwości

10 grudnia doszło do tragicznego wypadku – do rozlewiska wpadł samochód osobowy z piątką nastolatków w środku. Wszystko stało się na moście, na którym nie ma stałych barierek energochłonnych. Według osób często tamtędy przejeżdżających, tamtego dnia ich zabrakło – były tylko tymczasowe, które łatwo zniszczyć choćby kopnięciem. Auto prawdopodobnie wpadło w poślizg, młody kierowca nie wykonał manewru wyjścia z niego i wszyscy wylądowali w wodzie. Co gorsza, pomoc wezwał po dłuższym czasie przypadkowy kierowca. Nie wiadomo jak długo samochód znajdował się pod wodą.

W środku znajdowała się piątka nastolatków: Kuba, Wojtek, Dominik, Weronika i Kornelia. Najmłodszy z nich był Kuba – miał 17 lat, najstarsi byli dwaj kolejni chłopcy. Samochodem najprawdopodobniej kierowała któraś z dziewczyn, która w sierpniu odebrała prawo jazdy. Wszyscy w chwili wypadku byli przypięci pasami. Strażacy i nurkowie musieli rozcinać blachę i pasy, aby wydobyć wszystkich na powierzchnię. Mimo blisko godzinnej reanimacji każdej osoby, nikt nie przeżył. Po sekcji zwłok okazuje się, że każde z nich zmarło na skutek utopienia.

Prokuratorzy podejrzewają, dlaczego nikt nie próbował się ratować

Nastolatkowie utopili się, kiedy samochód stopniowo napełniał się wodą. Dlaczego się nie ratowali? Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury, nie wyklucza tego, że wszyscy mogli w jednym momencie stracić przytomność przez bardzo silne i nagłe uderzenie auta w lustro wody.

– To tłumaczyłoby, dlaczego nie próbowali wydostać się z pojazdu – komentuje Fąfera.

Sekcja zwłok ma także wykazać, czy nastolatkowie byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Jednak na wyniki tych badań trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni. Prokuratura bada też inny trop – w sieci pojawiło się nagranie, które dało śledczym do myślenia. Nastolatkowie wrzucili do internetu filmik, na którym widać, jak próbują jechać nawet 190 km/h, wesoło się przy tym przekrzykując. Czy powodem śmierci była brawura, alkohol czy zwykły pech, dowiemy się dopiero za kilka tygodni.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close