Wybory prezydenckie 2020 odbędą się niebawem. Jak wiadomo, nie ma jeszcze ostatecznej daty wyborów, ale cały czas są one głównym tematem politycznych rozmów. Kandydatką Koalicji Obywatelskiej jest Małgorzata Kidawa-Błońska, ale czy tak zostanie? W samym środowisku KO pojawiają się głosy, że ktoś inny może ją zastąpić. Radosław Sikorski został zapytany o to, czy nowym kandydatem na prezydenta zostanie Tusk. Jego odpowiedź zastanawia.
Wybory prezydenckie 2020 miały odbyć się w maju, ale teraz wszystko się zmieniło. Z najnowszych wiadomości wynika, że partia rządząca w błyskawicznym tempie przeforsowała przez Sejm nowy projekt ustawy. Zakłada on m.in. głosowanie w lokalach oraz korespondencyjnie, a kandydaci, którzy mieli startować 10 maja, po ponownym zgłoszeniu zostaną uznani za już zarejestrowanych. Zgłosić będą się mogli również nowi kandydaci. Czy czekają nas zmiany na liście kandydatów? Wszystko jest możliwe. Wiele osób zastanawia się, co z Małgorzatą Kidawą-Błońską, kandydatką Koalicji Obywatelskiej. Jej notowania w sondażach są nienajlepsze, dlatego coraz częściej słychać, że ktoś inny mógłby ją zastąpić. W rozmowie z Polsat News został o to zapytany europoseł Radosław Sikorski. Zapytany wprost, czy Donald Tusk zamierza kandydować w wyborach prezydenckich, odpowiedział tak, że rzucił nowe światło na sprawę kandydata KO: – To są nowe wybory, będą nowi kandydaci i na pewno o tym myśli – przyznał Sikorski.
Co ciekawe, także zdaniem naszych czytelników to właśnie Donald Tusk powinien zastąpić Małgorzatę Kdiawę-Błońską:
Źródło: se.pl
