Książka roku, sprzedażowy bestseller czy tylko osobisty dziennik przewodniczącego Rady Europejskiej? O książce „Szczerze” autorstwa Donalda Tuska mówi się już od kilku tygodni, premiera będzie miała miejsce w najbliższy czwartek. W sieci pojawiają się jednak fragmenty książki, całość napisana jest w formie dziennika, w którym polski polityk opisuje swoje refleksje w czasie swojej pięcioletniej prezydentury europejskiej.
„Szczerze” autorstwa Donalda Tuska to znacznie więcej niż książka o kulisach władzy. Dzień po dniu poznajemy nie tylko kulisy europejskiej polityki, ale i dramatyczne wydarzenia ostatnich lat, kiedy polski polityk zajmował stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Oprócz marzeń o wielkiej, wspólnej Europie, codziennej europejskiej polityce dużo miejsca poświęcił sprawom krajowym i polskim politykom. Niejednokrotnie pisze o partii Jarosława Kaczyńskiego i nagonce na niego, jaką ma prowadzić Prawo i Sprawiedliwość. Tak jest np. gdy Donald Tusk opisuje swoją wizytę w Polsce, która miała miejsce we wrześniu 2016 roku. – „Wchodzę do budynku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Po raz pierwszy od czasu wyjazdu do Brukseli, więc jestem trochę wzruszony, ale bardzo zimne powitanie działa jak sole trzeźwiące” – pisze Donald Tusk i zwraca uwagę na pewien dyplomatyczny, ale i grzecznościowy szczegół: – „Minister Waszczykowski dłuższą chwilę zastanawia się, czy podać mi rękę. PiS to jednak stan umysłu” – dodaje.
Źródło: se.pl
