Wiadomości

Tusk robi porządki w Platformie. Człowiek Trzaskowskiego straci stanowisko

Nowym szefem klubu Koalicji Obywatelskiej ma zostać Borys Budka — wynika z informacji Onetu. Zgodnie z wolą Donalda Tuska, odwołany zostanie Cezary Tomczyk, zaufany współpracownik Rafała Trzaskowskiego. W ten sposób Tusk chce umocnić swą kontrolę nad Platformą.

Tusk robi porządki w Platformie. Człowiek Trzaskowskiego straci stanowisko

  • Od momentu, gdy Tusk postanowił wrócić do polskiej polityki, Budka wykonuje jego polecenia, widząc w tym swą szansę na utrzymanie istotnej pozycji w Platformie
  • Za swą lojalność Budka dostanie nagrodę: jako reprezentant Tuska ma stanąć na czele klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej
  • Do zmian ma dojść dziś wieczorem. Jest jednak grupa posłów, którzy będą się starać zablokować tę zmianę

Obecnie szefem klubu Koalicji Obywatelskiej jest Cezary Tomczyk, który kierował kampanią Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski rok temu. W wyborach szefa klubu KO Tomczyk jesienią minionego roku zdobył 2/3 głosów. Zastąpił na tym stanowisku Borysa Budkę, który był oskarżany przez partyjnych oponentów o to, że nie radzi sobie z łączeniem funkcji szefa klubu i partii. Teraz Budka, pozbawiony szefostwa Platformy przez Tuska, ma wrócić na fotel szefa klubu.

Od momentu, gdy Tusk postanowił wrócić do polskiej polityki, Budka wykonuje jego polecenia, widząc w tym swą szansę na utrzymanie istotnej pozycji w Platformie.

Dlatego właśnie Budka gładko zgodził się na rezygnację z fotela szefa Platformy. Tusk z miejsca mu to wynagrodził, gwarantując posadę wiceszefa partii. Za lojalność Budka ma teraz także dostać drugie stanowisko — wrócić na fotel szefa klubu Koalicji Obywatelskiej.

Do zmian we władzach klubu Koalicji Obywatelskiej — której zasadniczą cześć stanowi Platforma — ma dojść dziś wieczorem. — Jest grupa posłów, którzy będą się to starać zablokować — mówi nam jeden z posłów Platformy. — Pojawił się pomysł, aby wprowadzić zasadę, że członkowie ścisłych władz partii nie mogą kierować klubem parlamentarnym, co zablokowałoby wybór Budki. Ale czy to się uda? Wątpię. Tusk może dziś w PO zrobić wszystko.

W praktyce odsunięcie Tomczyka jest ciosem w Trzaskowskiego. Od swego powrotu do Polski Tusk systematycznie marginalizuje wpływ prezydenta stolicy w Platformie. To dlatego, że Trzaskowski chłodno przyjął jego powrót i po rezygnacji Budki domagał się przeprowadzenia wyborów szefa PO, w których zamierzał wystartować przeciwko Tuskowi. Ale Trzaskowski tę rozgrywkę przegrał — żadnych wyborów nie będzie. Formalnie Tusk jest wiceszefem Platformy, delegowanym do kierowania partią. Takie tymczasowe rozwiązanie potrwa jednak co najmniej do wyborów parlamentarnych.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close