Wiadomości

Tusk komentuje postawę prezydenta na szczycie NATO: Jestem mocno zaniepokojony

Szef Platformy Obywatelskiej w mocnych słowach skomentował rezultataty pierwszego dnia szczytu NATO w Madrycie. W jego ocenie w kwestii bezpieczeństwa Polska jest w gorszej sytuacji niż pół roku temu. – Jestem szczerze zaniepokojony – przekonywał.

Tusk komentuje postawę prezydenta na szczycie NATO: Jestem mocno zaniepokojony

Późnym popołudniem w Senacie odbyło się spotkanie liderów opozycji. Wzięli w nim udział szef PO Donald Tusk, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty oraz przewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko.

Na początku spotkania Donald Tusk odniósł się do słów Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego po szczycie NATO w Madrycie. W środę przywódcy przyjęli nową Koncepcję Strategiczną NATO oraz pozostałe dokumenty. „Wszystkie główne Polskie oczekiwania zostały spełnione!” – napisał na Twitterze Paweł Soloch.

– Jestem mocno zaniepokojony – stwierdził Tusk. Jak dodał szef Platformy Obywatelskiej, jest „poruszony rezultatami pierwszego dnia szczytu NATO w Madrycie”.

– Jeśli to były wszystkie polskie postulaty, to pozostaje się niepokoić. Wiem, że to nie są łatwe zadania. Trzeba doceniać wysiłek naszych sojuszników i cieszyć się z decyzji zmieniających status wojsk natowskich w Europie. Natomiast te decyzje nie zwiększają polskiego bezpieczeństwa – kontynuował.

Tusk wyjaśnił, że jego zdaniem, decyzje przywódców państw NATO są pozytywne. – Porozumienie z Turcją i przystąpienie Szwecji i Finlandii do struktur Sojuszu to potrzebne decyzje. Można z satysfakcją przyjąć także deklarację prezydenta Bidena nt. stałej kwatery dowództwa 5 korpusu w Poznaniu – uznał.

Tusk: Postulaty Polski w NATO mało ambitne. Tu nie chodzi o zdjęcia

– Mało ambitne i mało podmiotowe są postulaty Polski w NATO. To nie o zdjęcia z Madrytu chodzi, a o konkretne działania. Ostatnie sygnały pokazujące bardzo trudną sytuację Ukrainy, wskazują na to, że to ryzyko będzie z miesiąca na miesiąc większe – ocenił.

– Wszyscy mamy świadomość, że sytuacja w Ukrainie jest krytyczna, zagrożenie ze strony Rosji narasta. Oczekiwaliśmy, że strona polska będzie ubiegała się o takie decyzje, które zwiększą poziom bezpieczeństwa dla Polski – mówił dalej Tusk.

W jego ocenie w kwestii bezpieczeństwa Polska jest w gorszej sytuacji niż pół roku temu.

NATO wyśle kolejne wojska na wschodnią flankę w Europie.

O największych od czasów zimnej wojny zmianach w obronności Sojuszu poinformował jego szef Jens Stoltenberg. – Zwiększymy nasze grupy bojowe na Wschodzie do poziomu brygad. Przekształcimy siły odpowiedzi i zwiększymy liczebność sił szybkiego reagowania do ponad 300 tysięcy żołnierzy – poinformował szef NATO.

Jens Stoltenberg powiedział, że poszczególne oddziały wojsk Sojuszu zostaną przydzielone do konkretnych regionów na wschodzie Europy. – Po raz pierwszy od czasów Zimnej Wojny mamy tego typu plany z dedykowanymi siłami. Żołnierze będą współpracować z lokalnymi siłami, by znać teren i infrastrukturę oraz magazyny broni – dodał.

Na wschodnią flankę NATO, czyli do krajów, które graniczą z Rosją i Białorusią, przyjedzie też więcej sprzętu i amunicji. Powstaną też magazyny broni. Wszystko to ma dać jasny sygnał dla Rosji, że jeśli zaatakuje ona jakikolwiek kraj NATO, to odpowiedź Sojuszu będzie natychmiastowa.

NATO oficjalnie zaprosiło też Finlandię i Szwecję do wejścia w skład Sojuszu. Zmiany są konsekwencją wywołanej przez Rosję wojny na Ukrainie. Liderzy krajów NATO kolejny raz potępili działania Rosji i zadeklarowali pełne wsparcie dla Kijowa. Zapowiedzieli też nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy.

Sojusz przyjął też nową Koncepcję Strategiczną, w której Rosja określona została jako „największe, bezpośrednie zagrożenie dla NATO”.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close