W najnowszym „Sednie Sprawy” Jacka Prusinowskiego gościnią była Julia Pitera, była kandydatka na prezesa NIK oraz wieloletnia posłanka PO do Sejmu oraz Europarlamentu. Choć tematów do rozmowy nie brakowało, największe emocje wzbudziły pogłosy o powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki. – Donald Tusk jest człowiekiem, który jeżeli się angażuje, to angażuje się czynnie. Ponieważ ma jakąś koncepcję, ma jakiś plan działania i spodziewam się tego rodzaju zaangażowania – oceniła Julia Pitera.
W rozmowie z dziennikarzem Radia Plus, Julia Pitera nie kryła swojej sympatii dla premiera polski w latach 2007-2014. Jej zdaniem Donald Tusk mógłby powrócić w formie „modus operandi funkcjonowania całej opozycji”. Jak były premier szykuje się do swojego powrotu? Okazuje się, że najważniejsze były rozmowy. – Z Tuskiem rozmawiał chyba każdy kto tylko miał jakiś powód. Często spotykał się z ludźmi, odpowiadał na pytania, nie uciekał, to wszystko są cechy osobowe, które musi mieć lider, a lider nie to niekoniecznie jest człowiek, który formalnie pełni jakąś funkcję – mówi Julia Pitera.
Donald Tusk na lidera opozycji? Julia Pitera komentuje
Na pytanie zadane wprost, czy Tusk powinien powrócić na stanowisko szefa partii, czy powinien pozostać jedynie jej nieformalnym liderem, Pitera odpowiedziała dość wymijająco: – Niewątpliwie jako lider jest bardzo pożądany – powiedziała Pitera o Tusku.
Pitera zdradziła także, że Donald Tusk miał wątpliwości czy i jak powrócić do polityki. – Bał się być obciążeniem dla opozycji – powiedziała wieloletnia posłanka PO. Na pytanie, co się zmieniło w tym postrzeganiu, Pitera odpowiedziała, że „czym innym jest bycie kandydatem na urząd prezydencki, a czym innym modus operandi przy organizowaniu funkcjonowania opozycji”.
Już teraz obejrzyj całą rozmowę Jacka Prusinowskiego z Julią Piterą w naszym odtwarzaczu multimedialnym!
Źródło: se.pl