Trwa walka o życie Polaka w śpiączce, przebywającego w szpitalu w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii. Tym razem głos w tej kontrowersyjnej sprawie zabrali przedstawiciele świata polityki i mediów. „Jeśli istnieje choćby najmniejsza szansa obrony życia, należy ją wykorzystać” – piszą.
Trwa walka o życie Polaka w śpiączce
Jeszcze niedawno pan Sławomir R. był zdrowym mężczyzną w sile wieku. W listopadzie 2020 roku doszło do tragedii – serce mężczyzny przestało pracować na co najmniej 45 minut. Rozległy zawał doprowadził do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu.
Brytyjski szpital w Plymouth, w którym przebywa pan Sławomir, wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej jego życie. Ta decyzja podjęta przez sąd to wyrok: oznacza straszliwą śmierć z głodu i pragnienia na oczach bliskich.
Wczoraj (11.01. 2021r.,) sędzia Sądu Apelacyjnego dla Anglii i Walii – Eleanor Warwick King odrzuciła wszystkie wnioski rodziny Polaka, który od listopada 2020r., przebywa w Derriford Hospital w Plymouth po rozległym zawale serca. pic.twitter.com/SBR1rgkbUP
— Adam Kapłon 💯 🇵🇱 (@AKaplon) January 12, 2021
Ale żona i dzieci mężczyzny uważają, że nie chciałby on być podtrzymywany przy życiu w stanie, w jakim jest obecnie. Innego zdania jest zarówno matka, jak i dwie siostry pana Sławomira. Zdaniem kobiet nie tak pragnie zakończyć swój żywot, bo był praktykującym katolikiem i zawsze opowiadał się za prawem do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Przypomnijmy: mężczyznę po raz czwarty odłączono od aparatury podtrzymującej zdrowie i życie. Pomijając spór rodziny, takie działanie szpitala to gehenna dla cierpiącego człowieka. Mężczyzna jest świadomy i reaguje na otoczenie, czego dowodem może być poniższe nagranie.
W sprawie interweniowało polskie MSZ i prezydent Duda. Batalia trwa.
Apel świata nauki i mediów
To spór nie tylko o decyzję sądu i szpitala, ale i godność, szacunek i to, gdzie przebiega granica decydowania o ludzkim życiu i śmierci. O tej delikatnej i kontrowersyjnej historii usłyszała cała Polska. Teraz głos zabrali przedstawiciele świata nauki i mediów, którzy wstawili się za umierającym rodakiem.
Jak informuje TVP Info, pod apelem podpisali się: Bronisław Wildstein, prof. Zdzisław Krasnodębski, prof.dr hab. Andrzej Przyłębski, prof. Andrzej Nowak, prof. Ryszard Legutko, prof. Zbigniew Stawrowski, dr Krystyna Nowak-Wolna, prof. Sławomir Cenckiewicz, Szymon Małecki, Rafał Ziemkiewicz, Antoni Libera, Krzysztof Skowroński, Marzena Nykiel, Maciej Świrski i Magdalena Ogórek.
My, niżej podpisani przedstawiciele środowisk twórczych, naukowych i mediów w Polsce zwracamy się z gorącym apelem o przekazanie do naszego kraju rodaka, który przebywa w Wielkiej Brytanii po uszkodzeniu mózgu. Jest on świadomy i reaguje na otoczenie
– czytamy w pierwszych słowach apelu.
Dalej pada ważna deklaracja:
Sąd brytyjski i przedstawiciele służby zdrowia uznały, że nie warto pozostawić go przy życiu. My w Polsce będziemy próbowali go ratować
– piszą.
Władze polskie zwróciły się już do władz brytyjskich z apelem o przekazanie rodaka do naszego kraju. Wszystkie koszty bierze na siebie polskie państwo. Niestety, spotkało się ono z odmową. Nie usiłujemy kwestionować prawomocności decyzji władz brytyjskich. Wychodzimy jednak z założenia, że jeśli istnieje choćby najmniejsza szansa obrony życia, należy ją wykorzystać. Dlatego zwracamy się do władz brytyjskich, aby nam to umożliwiły. Dla ich państwa nie niesie to żadnego obciążenia
– przekonują przedstawiciele nauki i mediów.
Ale czy ten apel może coś zmienić…?
Źródło: popularne.pl