TVN przekazał tragiczną wiadomość. Wielki pożar, który wybuchł na zachodzie Polski, zakończył się koszmarnie. Na miejscu przerażającego zdarzenia wciąż działają strażacy. Przedstawiciele przez wiele godzin nie byli w stanie dogasić wielkich płomieni, które strawiły liczącą owczarnię.
TVN zadziwił swoich widzów przerażającą wiadomością. Pod Poznaniem wybuchł wielki pożar, którego gaszenie zajęło wiele godzin. Do tragicznych wydarzeń doszło piątkowego popołudnia, jednak to dopiero w nocy z 10 na 11 maja udało się zażegnać niebezpieczny ogień. Służby potwierdziły ofiary o śmiertelnej ofierze zdarzenia – 62-letni pracownik owczarni spłonął żywcem.
TVN przekazuje potworne wiadomości. Wielki pożar owczarni
Do zdarzenia doszło w miejscowości Pianowo pod Poznaniem. Jedna z największych owczarni w rejonie, licząca 400 zwierząt, stanęła niespodziewanie w płomieniach. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, stając się realnym zagrożeniem dla całej okolicy. Strażacy, którzy przybyli na miejsce w pierwszej kolejności ewakuowali zwierzęta mieszkające na terenie ośrodka, a także pracowników. O ile żadnemu ze zwierząt nic się nie stało, o tyle potwierdzono ofiarę śmiertelną zdarzenia.
62-letni pracownik owczarni, którego od wczoraj szukano po okolicznych miejscowościach, spłonął żywcem na terenie zakładu, w którym pracował. Ciało mężczyzny zostało znalezione przed godziną 8 rano w zgliszczach dogaszanego budynku. Pracownik owczarni najprawdopodobniej nie był w stanie uciec i dołączyć się do ewakuacji.
Straż podsumowuje pożar
Ogień w miejscowości Pianowo był wielkim wyzwaniem dla strażaków, którzy nie spodziewali się, że spłonięcie jednego budynku będzie kosztować ich tak dużą ilość pracy. Pierwsze wozy strażackie pojawiły się już około godziny 14:00, by odjechać dopiero nad ranem, w momencie, w którym zabezpieczono okolicę i dogaszono ostatni ogień.
– W godzinach wieczornych i nocnych ogień został opanowany, ugaszony. Natomiast dziś rano około godziny 7.57 odnaleziono ciało poszukiwanego od wczoraj mężczyzny, pracownika gospodarstwa. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Był to 62-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kościańskiego – powiedział w sobotę rano starszy sekcyjny Dawid Kryś, rzecznik straży pożarnej w Kościanie.
Źródło: pikio.pl
