Mama doprowadziła do śmierci swoich własnych dzieci. Niewyobrażalne informacje obiegają media. Trudno uwierzyć w to, że najmłodsze miało zaledwie 4 miesiące.
Mama to osoba, która ponad własne dobro stawia dobro swojej pociechy pilnując, by niczego jej nie brakowało. Z pewnością każdy rodzic zgodzi się, że w chwili narodzin maleństwa wszystko inne przestaje mieć znaczenie, a liczy się tylko jego bezpieczeństwo. W tym wypadku było jednak zupełnie inaczej, a absurdalne zachowanie kobiety doprowadziło do porażającej tragedii.
Mama doprowadziła do śmierci własnych dzieci
Do zdarzenia doszło w zachodniej Rumunii w mieście Timmis. Sąsiedzi nagle zauważyli, że w jednym z pobliskich domów rodzinnych rozprzestrzenia się ogień, co zmotywowało ich do natychmiastowego wezwania straży pożarnej. Służby po kilku minutach zjawiły się na miejscu. Nim możliwe było wtargnięcie do środka i skontrolowanie, czy nie znajdują się tam osoby poszkodowane, konieczne było ugaszenie żywiołu.
Gdy wreszcie się to udało strażacy weszli do budynku i zastali w nim mrożący krew w żyłach widok. Ciała dzieci w wieku: rok, 3 i 6 lat oraz 4 miesiące. Po chwili odnaleziono również 14-letniego chłopca, któremu na szczęście udało się przeżyć. Wezwano policję, która pilnie wszczęła dochodzenie zaczynając swoje działania od odnalezienia prawnych opiekunów ofiar.
Szybko ustalono, że matka pozostawiła je bez opieki, a sama udała się do niedalekiego salonu gier hazardowych. Gdyby tego było mało, świadkowie zeznali, że kobieta miała regularnie zostawiać nieletnich bez nadzoru. Przeciwko niej wszczęto już postępowanie i nie ulega wątpliwością, że odpowie za swoje zachowanie. W międzyczasie eksperci rozpoczęli również badanie okoliczności zdarzenia.
Po wstępnych oględzinach ustalono, że przyczyną pożaru był domowy piec. Rodzice dzieci są przesłuchiwani i to na podstawie ich zeznać śledczy będą mogli zadecydować o kolejnych krokach postępowania. Najprawdopodobniej do tego czasu pozostaną w areszcie.
Źródło: pikio.pl
