W ostatnich dniach Tomasz Komenda znów znalazł się na ustach całej Polski, a to za sprawą dramatycznego oświadczenia, które wysłała do mediów jego była partnerka, Anna Walter. Poza oskarżeniami pod adresem ojca jej dziecka, w komunikacie pojawiły się też wstrząsające informacje na temat jego stanu zdrowia.
Opierając się na słowach kobiety, Komenda usłyszał jakiś czas temu wyrok gorszy od tego, który skazywał go na więzienie.
Oświadczenie byłej partnerki Tomasza Komendy
Wspomniany wyżej komunikat był bardzo obszerny i znalazło się w nim wiele zarzutów pod adresem Tomasza Komendy. Ten miał rzekomo między innymi przeznaczać pieniądze z sądowego zadośćuczynienia na alkohol, narkotyki i kolegów, a nie na dziecko.
Kobieta przyznała w nim także, że Tomasz miał być agresywny w domu i z tego tytułu ma ograniczone prawa rodzicielskie. Według niej nie interesował się swoim synem nawet wtedy, gdy ten trafił do szpitala.
Tomasz Komenda – stan zdrowia
Anna Walter wyjawiła jeszcze jeden, dramatyczny szczegół. Przyznała, że nie chciała robić Tomaszowi przesadnych problemów prawnych po tym, jak w sądzie dowiedziała się, że ten ma nowotwór z przerzutami i niewielkie szanse na wyleczenie się.
Sam zainteresowany wciąż się do sprawy nie odniósł, dlatego nie wiemy na pewno czy informacje dotyczące stanu jego zdrowia są prawdziwe. Jeśli tak, to trzeba przyznać, że los był dla Tomasza Komendy wyjątkowo surowy.
Tomasz Komenda zerwał kontakty?
Była partnerka Tomasza Komendy wyjawiła również, że mężczyzna pourywał większość kontaktów z bliskimi. Było wiadomo, że nie rozmawia z osobami z show-biznesu, które chciały mu pomóc, ale mało kto sądził, że tyczy się to także rodziny.
Anna Walter stwierdziła, że mężczyzna kontaktuje się już tylko z częścią bliskich. Co najciekawsze, rzekomo nie rozmawia nawet z własną matką, która przecież przez lata tak dzielnie walczyła o to, by dowieść jego niewinności.
Źródło: goniec.pl