No i się wyjaśniło! Dziś na oficjalnym twitterowym koncie Donalda Tuska pojawiły się dziwne treści – nieskładne napisy, zastanawiające gify. Wszyscy zachodzili w głowę, czy za opanowaniem profilu stoją hakerzy i kto właściwie dopuścił się takiego ataku. Na szczęście okazało się, że sprawcami nie są tajemniczy cyberprzestępcy. „Sprawców” były premier dobrze zna.
Były drwiny z tego, jak zabezpieczony jest oficjalny profil Tuska i docinki. Dziś, około 13:30 na profilu Tuska pojawiły się dziwne treści. Obrazki mówią same za siebie.
Kilka godzin później w tej sprawie głos zabrał sam Tusk.
W ostatniej chwili udaremniłem kolejny brutalny atak hakerów – napisał na Twitterze, dodając zdjęcie… wnuków.
W ostatniej chwili udaremniłem kolejny brutalny atak hakerów? pic.twitter.com/zHJjyQme2j
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 31, 2019
To ci mali psotnicy, bawiąc się tabletem dziadka nieświadomie spowodowali taką burzę! Jesteśmy pewni, że mimo zamieszania, które wywołali, dziadziuś Donek się nie gniewa.
Źródło: se.pl