Bartosz Kupniewski, Paweł Mucha, Joanna Bandzwołek, Arleta Pawłowska, Agnieszka Skoczek, Małgorzata Rosińska i Paweł Nawara (jako kierownik grupy) – ten zespół prokuratorów zajmie się sprawą skażenia wody w Odrze. Śledczy z Wrocławia nie zaczną pracy od zera. Przejmą śledztwo od kolegów z Prokuratury Rejonowej w Oławie, rozpoczęte po zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa, złożonym przez władze Oławy. Śledztwo nadzoruje Krzysztof Sierak, zastępca prokuratora generalnego. Niektórzy z prokuratorów mają dość ciekawe biografie.
Od trzech tygodni trwa katastrofa ekologiczna Odry. Z rzeki wyławiane są dziesiątki ton martwych ryb. Pierwsze oficjalne doniesienia o możliwej katastrofie wojewodom położonych w rejonie Odry Śląska, Opolszczyzny i Dolnego Śląska Główny Inspektor Ochrony Środowiska przekazał już 3 sierpnia. Ale martwe ryby widziane były już pod koniec lipca.
Spec-zespół śledczych wyjaśni ekologiczną katastrofę na Odrze?
Na mocy postanowienia wrocławskiego prokuratora regionalnego powołano zespół śledczych, którzy mają zbadać przyczyny katastrofy ekologicznej w Odrze i pociągnąć do odpowiedzialności winnych uśmiercenia niemal całego ekosystemu rzeki. Postępowanie prowadzone będzie wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz funkcjonariuszami Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Zawiadomienie w sprawie masowego śnięcia ryb do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu złożył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ostatecznie zawiadomienie zarejestrowano w I Wydziale Śledczym wrocławskiej Prokuratury Okręgowej.
Zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak poinformował, że „zawiadomienie w sprawie zostało złożone 10 sierpnia przez naczelnika Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu”.
– A już 11 sierpnia zostało wszczęte postępowanie w sprawie zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach w okresie lipca bieżącego roku na terenie woj. śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego poprzez zanieczyszczenie wód rzeki Odry, których następstwem były zniszczenia w świecie zwierzęcym, tj. o czyn z art. 182 Kodeksu karnego – zwrócił uwagę.
Dodał, że „niezwłocznie na polecenie prokuratora generalnego 12 sierpnia br. prokurator regionalny we Wrocławiu swoim zarządzeniem powołał zespół śledczy do prowadzenia przedmiotowej sprawy”.
– (…) w skład tego zespołu wchodzi siedmiu prokuratorów, pięciu funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Oczywiście, wszystkie czynności są prowadzone również w ścisłej współpracy z Departamentem Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska – przekazał Sierak.
Kim są prokuratorzy, którzy zbadają sprawę zatrucia Odry?
Co wiemy o siedmiu prokuratorach badających sprawę zatrucia Odry? „Fakt” próbując się czegoś o nich dowiedzieć, przejrzał także ich oświadczenia majątkowe.
Paweł Nawara, szef ekipy śledczych to prokurator pochodzący z Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich, delegowany do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Jak donosi „Wyborcza” Nawara został powołany na to stanowisko, z pominięciem trybu konkursowego, decyzją Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w kwietniu 2018 r. Dzisiaj Nawara jest zastępcą prokuratora okręgowego we Wrocławiu. Z oświadczenia majątkowego wynika, że nie dorobił się oszczędności (ma zaledwie 7,5 tys. zł). Ma też ponad 100-metrowe mieszkanie i kredyty w wysokości ok. 160 tys. zł.
Bartosz Kupniewski to śledczy z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Prowadził m.in. sprawę przeciw wrocławskiej firmie, która miała oszukać Ministerstwo Obrony Narodowej na prawie 14 mln zł. Sam też dorobił się niemałych pieniędzy. Ma prawie 200 tys. zł oszczędności w złotówkach. Do tego filipińskie peso, indyjskie rup i bahty tajskie. Ma też 100-metrowe mieszkanie i połowę mieszkania w spadku po mamie. Na polisach dodatkowo zgromadził 45 tys. zł.
Paweł Mucha pracuje w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu. Udało mu się zaoszczędzić 20 tys. zł. ma dwa ponad 200-metrowe domy, dwa samochody i tysiąc akcji. Do spłaty pozostało mu 262 tys. zł kredytu hipotecznego i 58 tys. zł leasingu na auto.
Joanna Bandzwołek pracuje również wrocławskiej okręgówce. Pani prokurator ma 150 tys. oszczędności. Ma 69-metrowe mieszkanie oraz działkę o powierzchni 5,5 tys. mkw.
W Prokuraturze Okręgowej pracuje także Arleta Pawłowska. Ma 2,3 tys. oszczędności, 44-metrowe mieszkanie i 15-tysięczny kredyt odnawialny.
Agnieszka Skoczek to śledcza z prokuratury Rejonowej Wrocław Stare Miasto. Wrocławska „Gazeta Wyborcza” informowała, że Skoczek była podpisana pod wnioskiem prokuratury do Urzędu Stanu Cywilnego o udzielenie informacji o tym, ile par jednopłciowych próbowało złożyć w urzędach stanu cywilnego akty małżeństw zawartych za granicą z osobami tej samej płci lub wnosiło o wydanie zaświadczenia o stanie cywilnym. Zapytanie nakazał wysłać zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand.
Pani prokurator ma 150-metrowy dom, dwa auta, ale także sporo kredytów: 44 tys. franków na hipotekę, 8 tys. zł kredytu gotówkowego, kartę kredytową z limitem 16 tys. zł i odnawialny kredyt w koncie.
Małgorzata Rosińska pełni funkcję prokuratora rejonowego w Oławie. Ma 40 tys. zł oszczędności, dom o powierzchni 107 mkw., dwa auta i ponad 180 tys. hipoteki do spłacenia.
Źródło: fakt.pl