Na tę reformę czekają tysiące pracujących Polaków. Chodzi o wprowadzenie wcześniejszych, tzw. emerytur stażowych. Czy i kiedy doczekają się realizacji? Jak ustalił Fakt, w Kancelarii Premiera już jest wniosek, by właśnie ta reforma znalazła się w Nowym Ładzie, czyli nowym programie PiS. O tym, czy się znajdzie, zdecyduje prezes partii Jarosław Kaczyński.
Nowy Ład miał zostać zaprezentowany z ten weekend, jednak z powodu uderzenia trzeciej fali koronawirusa, PiS z tego zrezygnowało. Na szczegóły nowego programu Polacy muszą poczekać przynajmniej do połowy kwietnia. Co w nim się znajdzie? M.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł dla wszystkich i tym samym zwolnienie emerytur do 2500 zł z podatku dochodowego – a tego seniorzy domagali się od lat. Dzięki temu, choć świadczenia brutto nie zmienią się, wypłaty na rękę będą wyższe. Ale to nie wszystko.
Emerytury stażowe. Jest wniosek u Kaczyńskiego
Jest jeszcze jedna reforma, która obiecywano Polakom. Chodzi o wprowadzenie tzw. emerytur stażowych. Obecnie na emeryturę można przejść po ukończeniu 60 lat (kobiety) lub 65 lat (mężczyźni). Wprowadzenie tzw. stażówek pozwoliłoby osobom z wyjątkowo długim stażem pracy przechodzić na emeryturę wcześniej. Warunkiem byłoby udowodnienie odpowiedniego stażu ubezpieczeniowego, np. 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Ona także zostanie ogłoszona w ramach Polskiego Ładu? Jak ustalił Fakt, na biurko wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wpłynął wniosek w tej sprawie. O pracowników z najdłuższym stażem upominają się związkowcy z OPZZ.
Emerytury stażowe. „Pracownicy się starzeją w sposób indywidualny”
„Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych apeluje do Pana o podjęcie działań na rzecz wprowadzenia tzw. emerytur stażowych. Oczekujemy, że to rozwiązanie znajdzie m.in. w prezentowanym przez Pana Partię Nowym Polskim Ładzie (punkt „Złota jesień życia”)” – czytamy skierowanym do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Przedstawiciele OPZZ podkreślają, że idea wprowadzenia emerytur stażowych cieszy się wysokim poparciem społecznym i pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie podpisało się ponad 700 tysięcy pracowników.
„Pracownice i pracownicy starzeją się w sposób indywidualny. Zależy to też od stanu zdrowia oraz rodzaju wykonywanej pracy. Czynniki te wpływają na wydolność organizmu i utrudniają im aktywność zawodową. Długoletni staż pracy i opłacanie ubezpieczeń społecznych powoduje, że osoby te wypracowują odpowiedni kapitał emerytalny, który pozwoli na uzyskanie emerytury bez dopłat z budżetu państwa.
Emerytury stażowe to ważny element budowania bezpieczeństwa socjalnego pracownic i pracowników. Osoby z długim stażem uczciwie pracujące przez całe życie będą się mogły czuć bezpiecznie mając świadomość tego, że u schyłku kariery zawodowej z powodu złego stanu zdrowia lub spadku wydolności organizmu nie pozostaną bez środków do życia” – czytamy w piśmie.
Emerytury stażowe. PiS przejmie pałeczkę
O wprowadzenie emerytur stażowych od lat walczą związki zawodowe. Także Andrzej Duda najpierw w 2015 r., a potem w kampanii w 2020 obiecywał kontynuację reformy emerytalnej „z uwzględnieniem interesu pracowników o najdłuższym stażu pracy”. W Kancelarii Prezydenta ruszyły prace nad ustawą w tej sprawie, ale – jak informowaliśmy w Fakcie – pandemia je przyhamowała. Związkowcy liczą, że prezes PiS przejmie teraz pałeczkę i przyspieszy prace nad tą reformą.
Źródło: fakt.pl