Wiadomości

Tłumaczka Tuska składa zażalenie na decyzję prokuratury

Pełnomocnicy tłumaczki Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej złożyli we wtorek zażalenie na kolejną decyzję prokuratury dotyczącą zwolnienia tłumaczki z tajemnicy. Prokuratura już raz wydała takie postanowienie, jednak w marcu uchylił je warszawski sąd okręgowy.

Tłumaczka Tuska składa zażalenie na decyzję prokuratury

Sąd nie zakwestionował możliwości przesłuchania tłumaczki – argumentuje prokuratura. /© Panthermedia

Drugie postanowienie prokuratury o zwolnieniu tłumaczki z tajemnicy trafiło do jednego z jej pełnomocników, mec. Pawła Murawskiego, w ubiegłym tygodniu. Jak poinformował PAP we wtorek, na decyzję złożono zażalenie.

„Pełnomocnicy Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej złożyli we wtorek zażalenie zaskarżając decyzję prokuratury w całości” – powiedział mec. Murawski. Jak dodał, w złożonym zażaleniu podniesiono „szereg argumentów o charakterze publiczno-prawnym, szczególnie kwestionując przesłankę dobra wymiaru sprawiedliwości, która miałaby uzasadniać zwolnienie świadek z tajemnicy zawodowej”.

Pierwszą decyzję uchylono w marcu

Fitas-Dukaczewska od 1999 r. do 2015 r. pracowała jako tłumaczka języka angielskiego i rosyjskiego ze wszystkimi kolejnymi polskimi rządami i prezydentami. W 2010 r. była tłumaczką premiera Donalda Tuska podczas wizyty w Katyniu 7 kwietnia oraz w Smoleńsku 10 kwietnia – w rozmowach z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem.

Pierwszą decyzję prokuratora o zwolnieniu tłumaczki z tajemnicy na potrzeby śledztwa warszawski sąd okręgowy uchylił w marcu. „Sąd uzasadnił decyzję tym, że prokurator w wystarczającym stopniu nie uzasadnił istnienia przesłanki dobra wymiaru sprawiedliwości dla takiego zwolnienia. (…) Pani świadek nie może składać zeznań w zakresie, w jakim jest związana tajemnicą” – tłumaczył wówczas pełnomocnik tłumaczki mec. Mikołaj Pietrzak. Z kolei prok. Bartosz Biernat powiedział, iż z argumentacji sądu wynika, że „nie jest jeszcze zamknięta droga” do przesłuchania tłumaczki.

Rzeczniczka prasowa PK prok. Ewa Bialik poinformowała później, że „prokuratura, szanując decyzję sądu, wyda kolejne postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy tłumaczki, uwzględniając poniedziałkowe stanowisko sądu”. „Sąd nie zakwestionował możliwości przesłuchania tłumaczki (…) – świadka, który odwiedził Smoleńsk w dniu katastrofy, a więc 10 kwietnia 2010 r. Wskazał jednocześnie na konieczność szerszego uzasadnienia przesłanek przemawiających za takim przesłuchaniem dla dobra wymiaru sprawiedliwości” – zaznaczyła prok. Bialik.

Na początku stycznia br. przesłuchanie w prokuraturze tłumaczki Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej – jako świadka w śledztwie dotyczącym decyzji podejmowanych bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej i dotyczących jej badania – zostało przerwane do czasu rozstrzygnięcia przez sąd postanowienia prokuratora o zwolnieniu tego świadka z tajemnicy.

Jak przekazywała wtedy Prokuratura Krajowa, ponieważ Fitas-Dukaczewska odwołała się do przepisu mówiącego o tajemnicy służbowej, „prokurator wydał postanowienie o zwolnieniu świadka z tajemnicy oraz tajemnicy wynikającej z dysponowania informacją o klauzuli poufne i zastrzeżone”. „Jednocześnie (prokurator) zdecydował o przerwaniu przesłuchania, aby tę kwestię mógł rozstrzygnąć sąd, do którego pani Fitas-Dukaczewska zapowiedziała wniesienie zażalenia na postanowienie o uchyleniu tajemnicy” – informowała prokuratura.

PK wyjaśniła wówczas także, że celem śledztwa, w którym świadkiem jest Fitas-Dukaczewska – prowadzonego równolegle z głównym postępowaniem dotyczącym przyczyn katastrofy smoleńskiej – jest „możliwie dokładne ustalenie okoliczności, w jakich zapadały ważne dla jej wyjaśnienia decyzje, w tym zwłaszcza związane z przekazaniem Federacji Rosyjskiej prawa do badania przyczyn katastrofy”. Art. 129 Kodeksu karnego przewiduje karę do 10 lat więzienia dla osoby, która w stosunkach z rządem obcego państwa działa na szkodę RP.

Źródło: fakty.interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close