Niecały rok zajęło Trybunałowi Konstytucyjnemu zajęcie się wnioskiem posłów PiS dotyczącym prawa aborcyjnego i wydaniem w tej sprawie wyroku. Tymczasem w sprawie równie ważnej dla wszystkich Polaków, czyli jawności majątków rodzin polityków, sędziowie nie kwapią się do roboty.
Stan posiadania bliskich VIP-ów to sprawa, która zaczęła elektryzować opinię publiczną po tym, jak okazało się, że premier Mateusz Morawiecki kupił działki od Kościoła i przed wejściem do polityki przepisał je na żonę. Choć zmiany w ustawie nakazujące politykom ujawnianie także majątków najbliższych zostały uchwalone w parlamencie 11 września 2019 roku, prezydent Andrzej Duda (53 l.) wysłał przepisy do sądu konstytucyjnego.
Od tego czasu minęło już 467 dni, a sprawa nadal stoi w miejscu!
– Wniosek prezydenta pozostaje na etapie merytorycznego rozpoznania – usłyszeliśmy w trybunale. – Przewodniczący składu orzekającego wyznaczy termin rozprawy Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli decyzję taką podejmie skład orzekający, który w sposób niezawisły i niezależny od innych organów i podmiotów, w wyniku analizy dokumentów dotyczących sprawy, w tym pisemnych stanowisk uczestników postępowania, dojdzie do wniosku, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy jest wystarczający do wydania orzeczenia- wyjaśnia biuro prasowe TK.
Gdyby przepisy weszły w życie, Polacy poznaliby również stan posiadania żony Łukasza Szumowskiego (49 l.), byłego ministra zdrowia. Fakt ujawnił kilka miesięcy temu, że minister przed wejściem do polityki podarował małżonce m.in. nieruchomości i udziały w firmie.
Źródło: fakt.pl