Wiadomości

Tata dostał telefon o wypadku dziecka. Ale jak pojechał do szpitala, poznał najbardziej okrutną prawdę

Tata otrzymał pilną informację o wypadku swojego dziecka. Natychmiast pojechał do szpitala, na miejscu poznał jednak okrutną prawdę, która zniszczyła mu życie.

Tata otrzymał telefon o groźnym wypadku swojej córki. Natychmiast udał się do szpitala, w którym przebywała dziewczynka. Na miejscu odkrył tragiczne przyczyny stanu córki. Jego życie zawaliło się w jedną sekundę.

Tata miał powód do niepokoju

Senad Kardesevic uwielbiał swoją kilkuletnią córeczkę. Już dawno rozstał się z matką dziecka, Sandą. Mimo to zawsze chętnie spotykał się z malutką Arinką. Opieka nad dzieckiem dawała mu sporo satysfakcji. Matka dziewczynki często korzystała z propozycji ojca dziecka i chętnie zostawiała małą pod jego opieką. Oficjalnie dzieckiem zajmowała się ona i jej aktualny konkubent.

Tata malutkiej Arinki regularnie widywał się z córką, więc od razu zauważył zmiany, które zaszły, gdy Sanda związała się z Mirzanem Jakupim. Na delikatnej skórze dziewczynki coraz częściej pojawiały się niepokojące zasinienia i otarcia. Przezorny ojciec od razu zgłosił sprawę do ośrodków opiekuńczych i odpowiednich służb. Mężczyzna był przekonany, że w rodzinnym domu Ariny dzieje się coś złego. Na jego wniosek przeprowadzono wywiad środowiskowy w mieszkaniu matki dziecka i jej konkubenta. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Tymczasem prawdziwa tragedia miała się dopiero wydarzyć.

Tata w rozpaczy

Jakiś czas po zgłoszeniu swoich podejrzeń do słowackich służb opiekuńczych, Senad odebrał telefon od matki dziecka. Kobieta utrzymywała, że mała dziewczynka miała właśnie tragiczny wypadek. Rozpędzone dziecko zderzyło się z kaloryferem i wylądowało w szpitalu. Przerażony doniesieniami tata dziewczynki natychmiast pospieszył do szpitala. Na miejscu zobaczył makabryczny widok. Jego drobniutka córeczka leżała w szpitalnym łóżku jak nieżywa. Zapuchnięta twarz, liczne złamania i siniaki nie były urazami typowymi dla zwykłego zderzenia z grzejnikiem. Specjalistyczna pomoc sztabu lekarzy nie wystarczyła, by ocalić życie poturbowanego dziecka. Na oczach swojego kochającego taty dziewczynka zamknęła oczy na zawsze.

Życie taty runęło, a on musiał pogodzić się z okrutną prawdą – to jego żona i jej nowy partner najprawdopodobniej doprowadzili do tragedii. Sanda i Mirzan zostali zatrzymani przez policję. W ich sprawie toczy się proces karny. Opiekunom dziewczynki grozi 15 lat pozbawienia wolności. Tata zmarłej Ariany wytrwale walczy o sprawiedliwość. Wierzy, że gdyby to jemu powierzono opiekę nad dziewczynką, kiedy zgłosił jej obrażenia w placówkach opiekuńczych, jego dziecko żyłoby nadal. Ostatnie zdjęcie ojca i córki obiegło cały świat.

https://woomeen.live/wp-content/uploads/2019/07/desktop-1532025439-1.jpg

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15940662_1812794122322975_1669392618876447309_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_oc=AQlL3jYVlGQH7s21GT81qZVGJ98E34bk7isYrAQ1v_6cmSxPC4VhpK1XGUMv48EWNDs&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=046e67b701fff429a9ac259d5afc17f9&oe=5DFA22CD

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close