„Gazeta Wyborcza” opublikowała kolejne „taśmy Kaczyńskiego” – tym razem nagrano rozmowę austriackiego dewelopera Geralda Birgfellnera z Kazimierzem Kujdą. Na Twitterze kolejna taśma „Wyborczej” jest szeroko komentowana.
Gerald Birgfellner – deweloper z Austrii – pojawiał się już w taśmie Kaczyńskiego opublikowanej w zeszłym tygodniu. W drugim nagraniu, opublikowanym we wtorek przez „Gazetę Wyborczą”, jego rozmówcą jest Kazimierz Kujda, szef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i jeden z doradców prezesa PiS od spraw biznesowych.
Taśmy Kaczyńskiego ponownie szeroko komentowane
Jak pisze „Wyborcza”, na nowych taśmach słychać, że Kazimierz Kujda, mimo że nie jest prezesem spółki Srebrna (jest mężem prezeski Małgorzaty Kujdy), prowadzi w imieniu firmy negocjacje oraz obiecuje Austriakowi pomoc. Dziennikarze dodają również, że taśmy „stawiają też pod znakiem zapytania deklaracje majątkowe prezesa, który twierdzi, że nie prowadzi działalności gospodarczej”.
„Taśmy Kaczyńskiego” ponownie wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych. Wiele osób uważa, że wynika z nich, że Jarosław Kaczyński jest osobą, która podejmuje w spółce Srebrna wszystkie decyzje. Jedną z nich jest poseł PO Krzysztof Brejza:
Wyszło to, co miało nie wyjść – spółka Srebrna była i jest sterowana przez Jarosława Kaczyńskiego, a Jarosław Kaczyński zajmuje się działalnością gospodarczą (zataił to w oświadczeniu majątkowym). Dziś okazuje się, że nawet w siedzibie NFOŚ negocjowano wieżowiec prezesa
Wyszło to co miało nie wyjść – spółka #Srebrna była i jest sterowana przez JK, a JK zajmuje się działalnością gospodarczą (zataił to w oświadczeniu majątkowym). Dziś okazuje się, że nawet w siedzibie NFOŚ negocjowano wieżowiec prezesa?♂️#taśmakaczyńskiegohttps://t.co/8RxkBNiYB5
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) February 5, 2019
Niezależnie od tego, kto jest prezesem, rozmowa pokazuje absolutne jednowładztwo Kaczyńskiego w Srebrnej. To dowód na to, że mur, który oddziela prezesa PiS od Srebrnej, to tylko teoria
– dodaje Adrian Tomaszkiewicz z poznańskich struktur PO.
Niezależnie od tego, kto jest prezesem, rozmowa pokazuje absolutne jednowładztwo Kaczyńskiego w Srebrnej. To dowód na to, że mur, który oddziela prezesa PiS od Srebrnej, to tylko teoria.https://t.co/DnwWpsTbjt
— Adrian Tomaszkiewicz (@a_tomaszkiewicz) February 5, 2019
Taśmy Kaczyńskiego bez Kaczyńskiego
Taśmy komentują też politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zwracają jednak uwagę na to, że w kolejnej taśmie Kaczyńskiego nie ma Jarosława Kaczyńskiego.
Nowe „taśmy Kaczyńskiego”… na których nie ma prezesa Kaczyńskiego! To już nawet nie jest śmieszne tylko żenujące
– pisze Kazimierz Smoliński, poseł PiS.
Jak rozumiem kolejna „taśma Kaczyńskiego”, dla odmiany, żeby się nie znudziło, bez Jarosława Kaczyńskiego?
– dodaje Maciej Wąsik, zastępca Mariusza Kamińskiego (ministra koordynatora ds. służb specjalnych).
❗Jeśli nie wiedzą Państwo co zrobić z 4️⃣ złotymi to napewno nie wydawajcie ich na pismo dziennikopodobne GW, które publikuje nowe "Taśmy Kaczynskiego"….na których nie ma Prezesa Kaczyńskiego! To już nawet nie jest śmieszne tylko żenujące.?♂️
— Kazimierz Smoliński (@KaziSmolinski) February 5, 2019
Jak rozumiem kolejna „taśma Kaczyńskiego”, dla odmiany, żeby się nie znudziło, bez Jarosława Kaczyńskiego?#JaCieNieMoge
— Maciej Wąsik?? (@WasikMaciej) February 5, 2019
PiS: Kazimierz Kujda w dobrym świetle
Tak samo jak w przypadku poprzedniej taśmy działacze PiS utrzymują, że opublikowane nagranie pokazuje jej bohatera – tym razem Kazimierza Kujdę – w dobrym świetle.
Wyborcza znów opublikowała materiał, który w bardzo dobrym świetle pokazuje jego bohatera. Nie dał się przekupić, zaangażowany w ideę upamiętnienia śp. Lecha Kaczyńskiego i wzmocnienie Instytutu jego imienia. Panie prezesie Kazimierzu Kujdo – szacunek!
– pisze posłanka PiS, Joanna Lichocka.
Wyborcza znów opublikowała materiał, który w bardzo dobrym świetle pokazuje jego bohatera. Nie dał się przekupić,zaanagażowany w ideę upamiętnienia śp Lecha Kaczyńskiego i wzmocnienie Instytutu jego imienia. Panie prezesie Kazimierzu Kujda – szacun! #Wyborczanaodlocie
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) February 5, 2019
Posłanka Anna Kwiecień przyznaje, że jeszcze nie czytała „Wyborczej”, ale z opinii innych dowiedziała się, że „(…) klient pana Giertycha, który to składa jakąś niejasną propozycję urzędnikowi, a urzędnik twardo odmawia”.
Nie czytałam GW ale z tego co czytam na tt wynika że kolejne #taśmykaczyńskiego bez J.Kaczyńskiego, za to z nagranym klientem Pana Giertycha, który to klient składa jakaś niejasna propozycje Urzędnikowi, a Urzędnik twardo odmawia.. jest moc w tych taśmach?
— Anna Kwiecień??? (@Anna1Kwiecien) February 5, 2019
Chodzi o możliwą propozycję korupcyjną, która pojawia się w zapisie ze stenogramu nowej taśmy „Wyborczej”. Wynika z niego, że Austriak chciał Kujdzie „coś zaproponować”, ale ten odmówił. Uwagę zwraca na to również dziennikarz Marcin Makowski.
To jest w ogóle hit, że w kolejnym odcinku "Taśm Kaczyńskiego" Wyborcza publikuje potencjalną propozycję korupcyjną "oszukanego biznesmena" Geralda Birgfellnera, którą składa Kazimierzowi Kujdzie, prezesowi NFOŚ. Ale z tekstu się nie dowiemy, to jest dopiero w stenogramie. pic.twitter.com/KQOjVd1WLS
— Marcin Makowski (@makowski_m) February 5, 2019
Źródło: gazeta.pl