Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa mają zacząć chronić szefa resortu zdrowia Łukasza Szumowskiego od środy 3 czerwca. W rozmowie z „Super Expressem” całą sprawę komentuje wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Decyzję o przyznaniu ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu ochrony SOP miał podjąć szef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Gdy Mariusz Kamiński dowiedział się, że w ostatnich dniach szef resortu zdrowia otrzymuje groźby (zarówno za pośrednictwem poczty elektronicznej na służbową skrzynkę, jak również na prywatny numer telefonu), postanowił przyznać ochronę SOP. Całą sprawę komentuje w rozmowie z nami wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
– Otrzymaliśmy informacje, które w ocenie osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie wymagały tego, aby pan minister Szumowski został objęty ochroną Służby Ochrony Państwa. Do tej pory ie było to konieczne, natomiast po tej kampanii hejtu, która została wobec niego rozpętana, do resortu i do samego pana ministra wpłynęły takie komunikaty i wiadomości, że zdecydowano o przyznaniu ochrony SOP – komentuje nam wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Źródło: se.pl