W sobotę (2 kwietnia minęła) 25. rocznica uchwalenia Konstytucji RP. Z tej okazji lider Agrounii zorganizował konferencję prasową, na której stwierdził, że „konstytucja jest martwa”. – To właśnie na podstawie tego dokumenty Polacy nie powinni być dzieleni, a dziś są dzieleni – powiedział Michał Kołodziejczak. Jego słowa wywołały oburzenie wśród komentatorów i aktywista musiał się z nich tłumaczyć.
– Na tej konferencji powiemy, dlaczego konstytucja jest martwa i jej przepisy są martwe – zapowiedział Michał Kołodziejczak na konferencji prasowej w Sieradzu. Odbyła się ona dokładnie w 25. rocznicę uchwalenia konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
Kołodziejczak: pozwoliliśmy politykom nie przestrzegać konstytucji
– Jeżeli łamany jest najważniejszy akt prawny, to inne akty prawne nie są prawem. To właśnie na podstawie tego dokumenty Polacy nie powinni być dzieleni, a dziś są dzieleni – powiedział lider Agrounii, pokazując konstytucję. Jak dodał, Polacy są podzieleni na biednych i bogatych, na tych, „którym się coś należy” i wykluczonych.
Michał Kołodziejczak powiedział też, że konstytucja powinna stać na straży gospodarstw rodzinnych, które „są podstawą ustroju rolnego”. – Pozwoliliśmy politykom nie przestrzegać naszej konstytucji – podkreślił lider Agrounii.
Zdaniem Kołodziejczaka, nieprzestrzeganie konstytucji prowadzi do podziałów międzyludzkich i nierównych praw obywatelskich. – Jeżeli mamy zapisy o gospodarce społeczno-rynkowej, to trzeba ograniczyć wpływy wielkich firm, korporacji, które nie spełniają tych zapisów. Jeżeli mówimy, że podstawą ustroju rolnego i bezpieczeństwa żywnościowego Polaków są gospodarstwa rodzinne, to trzeba zrobić wszystko, żeby tak było. Kiedy widzimy, że prawa konsumenckie mają być chronione, to władza musi to spełniać – powiedział szef Agrounii. Dodał, że „większość rodzin na wsiach nie jest w stanie wyżyć z pracy na roli”.
Kołodziejczak: konstytucja powinna być drogowskazem
Słowa Kołodziejczaka o „martwej konstytucji” wywołały oburzenie w mediach społecznościowych.
„Jak ktoś czegoś nie rozumie, to nie znaczy, że to coś nie istnieje. Trzeba śledzić, interesować się, czytać” – napisała na Twitterze Olimpia Barańska-Małuszek, sędzia ze stowarzyszenia Iustitia.
Jak ktoś czegoś nie rozumie,to nie znaczy,że to coś nie istnieje. Trzeba śledzić,interesować się,czytać. Jak już się człek naczyta,to się dowie,że:sądy uchylają na podstawie Konst. decyzje organów wydane na podst.niekonstytucyjnej ustawy tzw.drugiej dezubekizacyjnej (z odp.
— Olimpia Baranska-Maluszek (@Olimpia81516640) April 3, 2022
Michał Kołodziejczak we wpisie na Facebooku tłumaczył się ze swoich słów.
„To powinien być najważniejszy, najbardziej szanowany akt prawny w Polsce. Fakty są jednak całkiem inne” – napisał lider Agrounii i wymienił artykuły konstytucji, które są łamane, m.in. art. 75, który mówi o tym, że władze powinny prowadzić politykę „sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli,”.
„Dlatego cała ta Konstytucja to martwy akt prawny. Czy to się komuś podoba czy nie. Ona powinna być matrycą, po której poruszają się politycy. Powinna być drogowskazem do stanowienia prawa i przepisów. I to dotyczy każdej dziedziny życia” – podsumował Kołodziejczak.
Źródło: fakt.pl