Wiadomości

Syn zgotował jej niewyobrażalne piekło w domu. Boi się otwierać drzwi jego pokoju i usiłowała się zabić

Syn sprawił, że ich życie stało się walką o przetrwanie. Teraz to on rozdaje karty i rządzi całym domem. Mama jest przestraszona i ciągle znerwicowana. Boi się, że jej nieświadome zachowanie lub słowa sprowokują dziecka do agresji.

Syn w pewnym momencie swojego życia zaczął zachowywać się jak terrorysta. Wiedział, że wszystko mu wolno – miał przewagę fizyczną i był przekonany, że matka nie wyrzuci z domu własnego dziecka. Zaczął więc pozwalać sobie na coraz więcej.

Uciekła z synem od ojca oprawcy

Maria ma ogromny kłopot ze swoim synem, ale domyśla się co może być tego powodem. Przez kilkanaście lat była partnerką agresywnego męża, a kiedy zaszła w ciążę, jego zachowanie wcale się nie zmieniło. Domowy koszmar trwał 11 lat – wtedy spakowała walizki, zabrała syna i uciekła od swojego oprawcy. Chciała chronić siebie i dziecko, które wtedy też dostawało lanie z byle powodu i musiało słuchać obscenicznych wyzwisk. Postanowiła dać synowi wszystko, co najlepsze.

Mama opiekowała się 11-latkiem i dbała o ciepły, spokojny dom. Była zadowolona z tego, że stara się wychować syna na normalnego człowieka mimo niedawnego koszmaru. Choć mieszkali we dwójkę w mieszkaniu socjalnym, niczego im nie brakowało, a syn zawsze mógł liczyć na mamę. Sielanka skończyła się, kiedy pociecha weszła w 16. rok życia.

Syn zaczął ją bić, popychać, szarpać, grozić nożem. Próbowała się zabić

Mama z przerażeniem zauważyła, że 16-letni Damian powoli zaczął naśladować swojego ojca. Zaczęło się od wyzwisk. Potem usłyszała „Jesteś nikim, nic nie osiągnęłaś, przez ciebie jesteśmy biedni” – Maria była wstrząśnięta. Przecież dawała synowi tyle ciepła, chciała odciąć go od tamtych złych czasów, a on zaczął na nowo tworzyć piekło, z którego we dwoje uciekli.

Doszło do tego, że syn ją szarpie, popycha i bije. Do tego okrutnie się śmieje. Drobna kobieta nie ma szans postawić się nastolatkowi – zaczęła się go bać. Damian zobaczył, że ma sporą przewagę i zaczął pozwalać sobie na jeszcze więcej: przyciska matkę do ściany i wymierza cios pięścią. Ona nie chce wchodzić mu w drogę, a co dopiero naruszać jego terytorium, czyli pokój.

Nie wchodziła tam od miesięcy. Aby poczuć się choć trochę bezpieczną, w sypialni od wewnętrznej strony drzwi zamontowała mocną zasuwę. Przyznaje, że dzięki temu może w nocy na chwilę przymknąć oko bez strachu, że zostanie pobita podczas snu lub ktoś będzie celował do niej z nożem w ręku. Z czasem dostała depresji, próbowała nawet popełnić samobójstwo kilka razy. Cały czas obwinia siebie. Niedawno ruszyła procedura Niebieskiej Karty i Maria ma nadzieję, że horror się skończy.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close