Wiadomości

Straż Graniczna: Ostatniej doby nie było nielegalnych przekroczeń granicy polsko-białoruskiej

Straż Graniczna poinformowała, że minionej doby nie stwierdzono nielegalnych przekroczeń granicy polsko-białoruskiej. – To była pierwsza doba od początku kryzysu migracyjnego, gdy nie doszło do prób siłowego przekroczenia granicy – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska. Dodała jednak, że na granicy wciąż jest niespokojnie. Padły kolejne strzały.

Straż Graniczna: Ostatniej doby nie było nielegalnych przekroczeń granicy polsko-białoruskiej

„Wczoraj tj. 28.12 na granicy nie stwierdzono żadnej próby nielegalnego przedostania się na terytorium Polski” – podała na Twitterze Straż Graniczna. Dodano, że na odcinkach ochranianych przez placówki w Narewce i Czeremsze grupy liczące nawet 30 osób podchodziły pod linię granicy, ale na widok polskich patroli wycofywały się.

– To była pierwsza doba od początku kryzysu migracyjnego, gdy nie doszło do prób siłowego przekroczenia granicy. Jednocześnie jednak doszło do wielu niepokojących incydentów – powiedziała w środę rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.

Na granicy padły strzały

Na odcinku ochranianym przez Straż Graniczną z Białowieży padły strzały. – Po białoruskiej stronie granicy pojawił się pojazd tamtejszych służb. Osoby, które nim jechały, oddały dwa strzały w powietrze – powiedziała Michalska.

W Czeremsze, licząca kilkadziesiąt osób, grupa migrantów przemieszczała się wzdłuż granicy. – Obserwowaliśmy ich przez godzinę, gdy szli wzdłuż linii granicznej, by w końcu wycofać się w głąb Białorusi – poinformowała rzeczniczka.

W Narewce grupy migrantów podchodziły do linii granicznej, uszkodzono concertinę. – To było kilka grup liczących a to sześć, a to 10 osób – powiedziała Michalska. Poinformowała też, że brak przekroczeń dotyczy tylko ostatniej doby, czyli 28 grudnia. 29 grudnia, od północy do 7 rano było już takich prób 13.

Siłowe forsowanie granicy i ataki na pograniczników

We wtorek pogranicznicy informowali, że cudzoziemcy, a także przedstawiciele białoruskich służb, rzucali kamieniami w stronę polskich mundurowych. Przerzucili też kładkę przez concertinę, rodzaj zasieków.

Straż Graniczna informowała, że do siłowego forsowania granicy doszło w poniedziałek ok. 21. To wtedy grupa 24 obywateli Iraku chciała siłowo wedrzeć się na terytorium Polski. – W stronę funkcjonariuszy SG i żołnierzy Wojska Polskiego rzucane były kamienie, także przez służby białoruskie – przekazali mundurowi na Twitterze.

Jak dodali, przez concertinę – rodzaj zasieków – przerzucono kładkę, która miała ułatwić migrantom nielegalne wejście do Polski. Jako dowód, strażnicy graniczni opublikowali fotografie zniszczonych drutów.

„Grupy osób podchodzą pod granicę”

Funkcjonariusze podali też, że w poniedziałek polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć w sumie 68 cudzoziemców. Jak dodali, odcinkach w Narewce, Białowieży oraz Czeremsze „grupy osób podchodziły pod granicę”.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od początku grudnia było ponad 1200 prób. W listopadzie odnotowano 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku 17,5 tys., wrześniu 7,7 tys., sierpniu 3,5 tys.

Źródło: interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close