Kinga Duda kilka dni temu wszystkich zaskoczyła i zabrała głos w sprawie strajku kobiet. Jej oświadczenie wywołało spore zdziwienie, ale spotkało się z przychylnymi komentarzami. Jak się jednak okazuje, są i tacy, którym słowa córki prezydenta najwidoczniej nie przypadły do gustu. Tak jak znanemu homoseksualiście, posłowi Lewicy.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym aborcja w Polsce będzie legalna już tylko w dwóch przypadkach, wywołała prawdziwą burzę. Nic więc dziwnego, że orzeczenie TK spotkało się z wielkim oburzeniem i na ulice polskich miast wyszły tysiące kobiet, które postanowiły wyrazić swój zdecydowany sprzeciw. Co ciekawe, głos w całej dyskusji postanowiła zabrać Kinga Duda, która wydała oświadczenie. – W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami – stwierdziła.
— Kinga Duda (@DudaKinga) October 28, 2020
Ważne słowa córki prezydenta nie zrobiły jednak wrażenia na Krzysztofie Śmiszku, partnerze Roberta Biedronia. – Podobno @DudaKinga wydała ostatnio oświadczenie. Pani Kingo proszę pamiętać – napisał poseł Lewicy na Twitterze i wrzucił wymowne zdjęcie.
Podobno @DudaKinga wydała ostatnio oświadczenie.
Pani Kingo proszę pamiętać
👇🏼 ***** *** pic.twitter.com/0hLaOqvzMn
— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) October 29, 2020
Źródło: se.pl