Wiadomości

Stan po Burzy. Andrzej Stankiewicz: specustawę PiS napisał Donald Tusk

Jakie będą polityczne konsekwencje koronawirusa? Kto może zyskać, a kto stracić? – Koronawirus może mieć politycznie gigantyczne znaczenie. Sytuacja zagrożenia sprzyja władzy. Może napiąć muskuły, bo to rząd ma wszystkie narzędzia – ocenia Agnieszka Burzyńska. Andrzej Stankiewicz zwraca uwagę na to, że specustawę, którą Sejm przyjął we wtorek, tak naprawdę napisał Donald Tusk.

Stan po Burzy. Andrzej Stankiewicz: specustawę PiS napisał Donald Tusk

Na najnowszy odcinek podcastu „Stan po burzy” zapraszają Agnieszka Burzyńska i Andrzej Stankiewicz.

– Najbardziej żenująca rozgrywka była taka, że politycy PO poważnie mówili, że PiS na pewno ukrywa przypadki koronawirusa – ocenia Andrzej Stankiewicz. Zdaniem niektórych polityków opozycji, ogłoszenie wiadomości o pierwszym w Polsce przypadku koronawirusa miało odbyć się w momencie rozpoczęcia sobotniej konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Taką teorię spiskową wysnuł b. minister finansów Jacek Rostowski.

– Opozycja próbowała zrobić awanturę o specustawę dot. stanu nadzwyczajnego w razie epidemii, ale chyba wyczuła, że nie będzie klimatu. Tę ustawę napisał Donald Tusk. PiS wziął gotową ustawę z 2011 r., kiedy trwały powodzie. Rząd PO przygotował wówczas specustawę, która jest bliźniaczo podobna. Ustawa stawia państwo na skraju niemal wzmożenia takiego, jak w czasie wojny – mówi dziennikarz Onetu.

Stankiewicz i Burzyńska poruszają także zamieszanie wokół ustawy o rekompensacie dla mediów publicznych.

– Wszyscy święci przyjeżdżali do prezydenta, łącznie z tym, że prezes Kaczyński został wezwany na dywanik. Mamy odnieść takie wrażenie, że wszyscy prezydenta proszą, a on, jako samodzielny gracz polityczny, podejmie decyzję. Wydaje mi się, że prezydent może żądać wiele, ale nie głowy Jacka Kurskiego, bo na to nie ma kompletnie wpływu. Panie Jacku, może pan spać spokojnie, co pan wie lepiej nawet od nas – kwituje Stankiewicz.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close