Premier Mateusz Morawiecki w trakcie wizyty na Śląsku spotkał policjanta o takim samym imieniu i nazwisku – pisze Polsat News. Szef rządu postanowił wykorzystać zbieg okoliczności i zrobił sobie zdjęcie z funkcjonariuszem, na którego mundurze widać naszywkę „M. Morawiecki”. „Mandatu nie było” – napisał na Facebooku premier.
Premier Mateusz Morawiecki ze swoim imiennikiem podczas wizyty na Śląsku /Krystian Maj/KPRM /facebook.com
Do tego nietypowego spotkania doszło w trakcie wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego. Jeden z funkcjonariuszy, którzy zabezpieczali wizytę szefa rządu, miał na mundurze naszywkę „M. Morawiecki” – podaje Portal News.
Premier po zauważeniu policjanta, postanowił zrobić sobie z nim zdjęcie, które później zamieścił na Facebooku.
„Ten moment, gdy spotykasz policjanta, a na Jego mundurze zauważasz naszywkę 'M. Morawiecki” – napisał prezes Rady Ministrów na Facebooku.
Jak później poinformowała Policja na swoim profilu na portalu społecznościowym, imiennik premiera to dzielnicowy z Katowic.
Mamy w swoich szeregach przyszłego premiera??
„Ten moment, gdy spotykasz policjanta, a na jego mundurze zauważasz naszywke M. Morawiecki” – napisał na swoim koncie na Facebooku @PremierRP Pan @MorawieckiM ?To nasz dzielnicowy z Katowic??https://t.co/XjJb07hFNB pic.twitter.com/U06tQ9qJZP
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) September 19, 2019
Źródło: fakty.interia.pl