W środę w siedzibie PiS-u na Nowogrodzkiej spotkali się Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin i Jarosław Kaczyński – donosi TVN24. Premier jednak nie odpowiedział, czy miało to związek z majowymi wyborami prezydenckimi.
W środę do siedziby Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej przyjechał premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jacek Sasin. Wcześniej pojawił się w niej prezes Jarosław Kaczyński.
Jak podaje TVN24, szef rządu zapytany został o to, czy spotkanie w siedzibie partii związane jest z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Jednak Mateusz Morawiecki nie odpowiedział na to pytanie. Chwilę później z Nowogrodzkiej odjechał Sasin.
„Nie ma konstytucyjnej możliwości, żeby przesunąć te wybory na dalszą datę”
W środę rano Sasin w TVN24 mówił o wyborach prezydenckich.
Wybory są rozpisane na 10 maja, ta data nas dzisiaj obowiązuje, do tej daty się przywiązujemy. Natomiast ja chcę wyraźnie powiedzieć – nie ma konstytucyjnej możliwości, żeby przesunąć te wybory na dalszą datę. To by musiało wiązać się ze zmianą konstytucji
– powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych. Jacek Sasin zarzucił opozycji, że nawołując do przełożenia wyborów na inny termin w związku z trwającą w Polsce epidemią, łamie obowiązującą konstytucję.
Nawoływanie dzisiaj do tego, żeby wykorzystać mechanizm stanu wyjątkowego czy stanu klęski żywiołowej, a nic to nie da, jest nawoływaniem do złamania konstytucji. I ci, którzy od czterech czy pięciu lat mają na ustach słowo „konstytucja”, dziś tę konstytucję chcą łamać
– stwierdził polityk.
Czytaj więcej: Sasin: Poczta ma dostarczać pakiety wyborcze zanim będzie ustawa. „Stoimy na gruncie prawa”
Źródło: gazeta.pl
