Polskę może czekać „katastrofa demograficzna”. Wiceminister rodziny zasugerowała, że wobec takiej perspektywy nasze emerytury powinny zależeć od liczby posiadanych dzieci. Pracownia IBRiS, specjalnie na zlecenie Interii, zapytała o to Polaków. Większość z nas jest przeciw.
Wyniki sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie Interii /INTERIA.PL
„Być może, w dalszej perspektywie, państwa europejskie będą musiały zmierzyć się z wyzwaniem przebudowy systemu emerytalnego. Myślę tu o powiązaniu go z liczbą posiadanych dzieci. Tak, by system wspierał dzietność” – powiedziała na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” Barbara Socha, pełnomocnik rządu ds. demografii i wiceminister rodziny.
„Jak ocenia Pan/i pomysł, aby wysokość przyszłej emerytury była powiązana z liczbą posiadanych dzieci?” – pytali Polaków ankieterzy z pracowni IBRiS. Okazuje się, że ponad 53 proc. ankietowanych jest przeciw. Dla porównania: odpowiedzi „zdecydowanie dobrze” i „raczej dobrze” wybrało 26 proc. badanych. O czym świadczą te wyniki?
– Wbrew powszechnemu przekonaniu, Polacy zdają sobie sprawę z tego, na czym polega obowiązujący system emerytalny: emerytura zależy od ilości składek odkładanych w czasie pracy. Dlatego liczba dzieci nie ma nic do wysokości świadczenia – mówi Interii Marek Zuber, ekonomista.
Zwraca jednak uwagę na koszty wychowywania potomstwa oraz wskaźniki demograficzne, które lecą na łeb, na szyję. Jak podawał Paweł Borys z państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju, w kolejnej dekadzie czeka nas „katastrofa demograficzna”. Według niego, populacja Polski może spaść z 38 do 24 mln ludzi w tym stuleciu. Barbara Socha mówiła nawet o 17 mln, gdyby spełnił się czarny scenariusz.
– Emerytura emeryturą, ale można zastanawiać się nad dodatkami do świadczenia dla osób posiadających dzieci. Trzeba się jednak od razu zapytać, z czego będą one finansowane – podnosi Zuber. Przypomina też słowa Waldemara Pawlaka. W 2012 r. były premier deklarował, że na emeryturze „będzie liczył na swoje dzieci”.
Czy faktycznie rząd zaproponuje rozwiązania emerytalne, które mogą się wiązać z liczbą posiadanych dzieci? Żeby dowiedzieć się czegoś więcej i zweryfikować informacje u źródła, do resortu rodziny zwrócili się dziennikarze money.pl.
„Informujemy, że ministerstwo nie pracuje nad projektem powiązania wysokości emerytury z liczbą dzieci” – odpowiedział oficjalnie resort Marleny Maląg.
Badanie IBRiS dla Interii zrealizowano 24 stycznia 2020 r. na ogólnopolskiej próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Źródło: interia.pl
