Wiadomości

Sławomir Nitras broni się w Sejmie i żartuje z Sebastiana Kalety: Uratowałem mu życie

Dziś w Sejmie odbędzie się głosowanie w sprawie uchylenia immunitetu posłowi KO Sławomirowi Nitrasowi. Polityk bronił się i odrzucał oskarżenia. – To są trzy przypadki, w których funkcjonariusze PiS mnie oskarżają, a usłużni prokuratorzy Ziobry składają akt oskarżenia – zaznaczył.
Sławomir Nitras broni się w Sejmie i żartuje z Sebastiana Kalety: Uratowałem mu życie

W środę Sejm zajął się wnioskiem prokuratury o o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Koalicji Obywatelskiej Sławomira Nitrasa. Dotyczy on czterech spraw z lat 2018 i 2020: znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej posłanki PiS Iwony Arent, naruszenia nietykalności cielesnej wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety i zastosowania przemocy wobec reportera TVP Info Miłosza Kłeczka. Komisja regulaminowa, spraw poselskich i Immunitetowych opowiedziała się za poparciem wniosku. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w czwartek.

Sławomir Nitras: Muszę się bronić

– Muszę się bronić – powiedział z mównicy sejmowej Nitras i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Poseł tłumaczył, że jego „problemy z prokuraturą” rozpoczęły się w grudniu 2016 roku po proteście opozycji na sali plenarnej, a „nasiliły się” po „ujawnieniu” przez niego „nielegalnych lotów marszałka Kuchcińskiego”. – Prokuratura prowadzi na niespotykaną skalę śledztwo w celu ujawnienia źródła informacji, którą pozyskałem o nielegalnych lotach. Prokuratorzy weszli do ponad 80 mieszkań prywatnych i instytucji w celu uwikłania mnie w kwestię korupcyjnej propozycji. Prokuratura stawia tezę, że ja złożyłem propozycję zatrudnienia, czy to w urzędzie miasta w Warszawie, czy to w gminie Police funkcjonariuszowi BOR, który miałby ujawnić te informacje. Nigdy takich propozycji oczywiście nie składałem i nigdy do takiej rzeczy nie doszło – tłumaczył Nitras.

Poseł PO żartuje: Uratowałem życie Kalecie

Poseł odniósł się też do spraw wymienionych we wniosku prokuratury. Komentując uniemożliwienie Sebastianowi Kalecie zakłócenia konferencji prasowej kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego na terenie oczyszczani „Czajka”. Nitras stwierdził, że „uratował mu w ten sposób życie”. – Nie pozwoliłem mu wpaść do tego zbiornika retencyjnego. Takie były emocje kampanijne wtedy, że pan Kaleta był gotowy zaryzykować życie i wpaść do zbiornika retencyjnego – żartował poseł KO.

Z kolei jeśli chodzi o zarzut dotyczący użycia przemocy wobec Kłeczka na spotkaniu wyborczym w Ciechanowie, poseł KO podkreślał, że jest film dokumentujący całe zdarzenie, na którym „widać, że nie było żadnego kontaktu” między nim a reporterem TVP Info. Nitras przekonywał, że nieprawdziwe są także zarzuty dotyczące znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej Iwony Arent.

– To są trzy przypadki, w których funkcjonariusze PiS mnie oskarżają, a usłużni prokuratorzy Ziobry składają akt oskarżenia – stwierdził Nitras. Poseł podkreślał, że w ciągu trzech lat nie znaleziono żadnego dowodu, który miałby potwierdzać oskarżenia wysuwane wobec niego. – Nic nie ukradłem, nic nie zataiłem, nic nie przepisałem na żonę – zapewniał Nitras.

Źródło: wprost.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close