Wiadomości

Skandal na pogrzebie malutkiego dziecka w Polsce. Wziął do ręki piłę, zrobił okropną rzecz

Pogrzeb dziecka był dla rodziców ogromnym przeżyciem, nie mogli pogodzić się z utratą córki. Na cmentarzu doszło do skandalicznych scen, mężczyzna wyciągnął piłę i ruszył w kierunku trumny. Rodzice bardzo ciężko przeżywali śmierć swojej pierworodnej córeczki, która urodziła się z wadami wrodzonymi po 11 miesiącach walki o życie. Pożegnanie ich córki nie przebiegło jednak zgodnie ze zwyczajem.

Pogrzeb dziewczynki wzbudził ogromne emocje, na cmentarzu doszło do wstrząsających scen. W czasie uroczystości ostatniego pożegnania mężczyzna wyciągnął piłę i zbliżył się do trumny z dzieckiem, później zrobił niewiarygodną rzecz.

Pogrzeb córki był dla tej pary ogromnym ciosem. Dziewczynka była ich pierwszym dzieckiem

Mama Klary nie mogła doczekać się, kiedy powita na świecie swoją pierwszą córkę. Poród przebiegł bez komplikacji, jednak mama szybko zorientowała się, że coś jest nie tak. Położne podeszły do niej i zapytały ją „czy wiedziała?”. Okazało się, że dziewczynka urodziła się z wadą, rodzice byli załamani.

Klara walczyła o życie przez 11 miesięcy, niestety dziewczynka zmarła pomimo licznych wizyt w szpitalu i operacji. Jej śmierć była ogromnym ciosem dla rodziców, którzy do końca mieli nadzieję na cud. W dniu pogrzebu swojego dziecka pragnęli się tylko w spokoju pożegnać, jednak na cmentarzu doszło do wstrząsających scen.

Gdy rodzina żegnała Klarę w kaplicy, wokół trumny nerwowo kręcił się grabarz. Jak wspominają bliscy dziewczynki, mężczyzna wyglądał na zmartwionego, w dłoni trzymał metrówkę i kilkukrotnie mierzył trumienkę. Kiedy przyszedł czas, by złożyć ciało Klary w grobie, żałobnicy zrozumieli, skąd tak nerwowe zachowanie u grabarza.

Pogrzeb dziecka zakończył się ogromnym skandalem

Trumna nie mieściła się w grobie, grabarz przygotował zbyt mały dół. Rodzice dziewczynki nie mogli uwierzyć w to, co się dzieje. W pewnym momencie mężczyzna wyjął piłę i zaczął odrywać listwy z trumny. Tego było już za wiele dla bliskich dziecka.

– Jak patrzyłam, co oni robią z tą trumienką, to coś się we mnie w środku gotowało. Na początku na tych sznurach próbowali w różne strony, ale nijak się nie mieściła. Powiedzieli, że oderwą listwy. […] Moja mama powiedziała: „Pan będzie trumnę rozbierał teraz?” – relacjonowała rozgoryczona mama Klary w rozmowie z dziennikarzami stacji TVN.

Tematem zajęli się dziennikarze programu „Uwaga! TVN”. Reporterzy próbowali porozmawiać z grabarzem, ten jednak zbył ich milczeniem. Jak przekazała pracownica domu pogrzebowego, który obsługiwał ten pogrzeb, grabarz dostał wcześniej dokładne instrukcje co do przebiegu pogrzebu i wymiarów trumny. Rodzina jest rozgoryczona tym, co spotkało ich na cmentarzu.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close