Belgijska policja aresztowała 20 uczestników gejowskiej orgii w Brukseli, którzy spotkali się pomimo epidemicznych restrykcji. Wśród zatrzymanych był węgierski eurodeputowany Jozsef Szajer, jeden z założycieli węgierskiej partii Fidesz. Na jaw wyszła w ten sposób hipokryzja Szajera, który pozuje na polityka konserwatywnego i homofoba. Węgier zrzekł się mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Dla Donalda Tuska, szefa Europejskiej Partii Ludowej, która zrzesza europejską centroprawicę, skandal jest okazją do wyrzucenia Fideszu z EPL. Tusk od dawna o to zabiegał, m.in. ze względu na kontrowersyjne przepisy uchwalane przez węgierski Parlament. Nie wszyscy w EPL byli jednak chętni do pozbycia się Fideszu. Wątpliwości miała w tej sprawie m.in. niemiecka CDU, partia Angeli Merkel. Czy brukselska afera wpłynie teraz na zmianę stanowiska CDU? To się wkrótce okaże…
– Co jeszcze Fidesz powinien zrobić, aby wszyscy zrozumieli, że oni nie pasują do naszej rodziny? – Zapytał dziś Tusk po angielsku w swoim wpisie na Twitterze.
What else should #Fidesz do for all of you to see that they simply don’t fit in with our family?
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) December 2, 2020
Uważasz, że węgierski Fidesz straci poparcie w PE i zostanie wykluczony z EPL? Zostaw komentarz
Źródło: se.pl