Samolot, którym Tomasz Grodzki leciał z Maroka, wylądował awaryjnie w Zurychu – przekazała szefowa gabinetu marszałka Senatu. Powodem awaryjnego lądowania miała być pęknięta szyba w kokpicie.
Informację na temat awaryjnego lądowania samolotu, którym lecieli Tomasz Grodzki oraz delegacja senatorów, przekazała Małgorzata Daszczyk, szefowa gabinetu marszałka Senatu. Cytuje ją m.in. PAP.
Grodzki przebywał w poniedziałek z delegacją z Senatu w Królestwie Maroka. Wizyta odbyła się na zaproszenie przewodniczącego Izby Doradców Enaama Mayary. Do Maroka oprócz Grodzkiego udali się senatorowie Aleksander Pociej i Marek Borowski.
Na zakończenie wizyty w Maroku delegacja rozmawiała z premierem Azizem Akhannouszem nt. stosunków dwustronnych, współpracy na rzecz bezpieczeństwa i rozwoju relacji gospodarczych oraz o wpływie agresji Rosji na Ukrainę na region Maghrebu w zw. z problemem z importem zbóż z 🇺🇦. pic.twitter.com/zJHrEzHYf4
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) May 30, 2022
Zurych. Awaryjne lądowania samolotu z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim
Daszczyk przekazała, że nikomu nic się nie stało. Powodem awaryjnego lądowania w Szwajcarii miała być pęknięta szyba w kokpicie pilotów.
Jak poinformowało Centrum Informacyjne Senatu, celem wizyty w Maroku „było promowanie zacieśniania więzi parlamentarnych, ekonomicznych i turystycznych z Królestwem Marokańskim”, a także „próba przekonania gospodarzy do mocniejszego potępienia agresji Rosji na Ukrainę i przekazanie polskiego stanowiska w tej sprawie”.
Tuż przed godziną 18 PAP informowała, że marszałek Senatu razem z delegacją czeka na decyzję w sprawie kontynuacji lotu.
Źródło: gazeta.pl