1 września w okolicy zabytkowego budynku elektrowni na Westerplatte zostanie wmurowany kamień węgielny pod budowę nowego muzeum. Na uroczystości nie pojawi się prezydent Dulkiewicz, bo jak mówią nam jej przedstawiciele: „nie ma tego w planach”. Wiceminister Sellin ripostuje w rozmowie z Onetem: „kielnia będzie na nią czekać”. W całej sprawie chodzi jednak o coś więcej niż słowne przepychanki na linii władze Gdańska – rząd.
- Włodarz Gdańska nie jest przeciwna budowie Muzeum Westerplatte
- Podkreśla jednak, że forsując specustawę, PiS naruszył autonomię samorządów, a ponadto rząd pozbawił miasto jakiegokolwiek wpływu na nową placówkę
- Wiceminister Sellin przekonuje, że jest inaczej. Podkreśla, że miasto będzie miało swoich reprezentantów w Komitecie ds. Budowy Muzeum Westerplatte
- Nieoficjalnie od gdańskich urzędników można usłyszeć, że ten komitet i tak na nic nie będzie miał wpływu, bo wszystkie decyzje i tak będą zapadać na Nowogrodzkiej
To kolejna odsłona wielkiego sporu o teren Westerplatte, który – za sprawą złożonej przez posłów PiS specustawy – trafił w ręce państwa. Miasto straciło tutaj kilka działek, a w ramach rekompensaty ma uzyskać stosowne zadośćuczynienie finansowe.
Rząd chce wybudować tutaj Muzeum Westerplatte. 1 września około godziny 7 ma nastąpić uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod nowe muzeum. Jak mówi nam wiceminister kultury Jarosław Sellin, stanie się to w okolicach zabytkowego budynku elektrowni. Ministrowi marzy się, by nowe muzeum było gotowe do 2023 roku. Zapewnia też, że w budżecie państwa są przygotowane środki „nie tylko na dokumentację, ale i na budowę muzeum”.
Na uroczystość 1 września została też zaproszona prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Ale jak mówi nam jej rzecznik Daniel Stenzel, włodarz Gdańska nie weźmie udziału w tej uroczystości. – Nie ma tego w planach – kwituje.
Rząd przejął gdańskie działki. Teraz chce, by prezydent Dulkiewicz chwyciła za kielnię
– Liczymy, że pani prezydent zmieni zdanie. 1 września na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego będzie na nią czekać kielnia – ripostuje Sellin.
Prezydent Dulkiewicz nie ukrywa jednak swojego stanowiska ws. nowego muzeum. Włodarz Gdańska nie jest mu przeciwna, ale podkreśla, że forsując specustawę, PiS naruszył autonomię samorządów, a ponadto rząd pozbawił miasto jakiegokolwiek wpływu na nową placówkę. W administracji Dulkiewicz panuje przekonanie, że rząd nie chce konsultować wyglądu czy funkcji Muzeum Westerplatte z jakąkolwiek instytucją, na którą nie ma wpływu.
Sellin przekonuje, że jest inaczej. Podkreśla, że miasto będzie miało swoich reprezentantów w Komitecie ds. Budowy Muzeum Westerplatte. Ma on się składać z 10 członków, z tego czterech z nich ma delegować miasto Gdańsk.
– Do tej pory nie dostaliśmy oficjalnego zaproszenia ws. tego komitetu – podkreśla Stenzel.
Minister Sellin: – Takie zaproszenie było formułowane bezpośrednio na spotkaniach i to w szerszym gronie.
Stenzel: – Przecież my nawet nie wiemy, kiedy ten komitet ma powstać, kto tam będzie zasiadał i czym będzie się zajmował. Czekamy na konkretny dokument.
Nieoficjalnie od gdańskich urzędników można usłyszeć, że ten komitet i tak na nic nie będzie miał wpływu, bo wszystkie decyzje i tak będą zapadać na Nowogrodzkiej. Mimo wszystko magistrat najprawdopodobniej deleguje swoich przedstawicieli do komitetu.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
