Mąż znęcał nad nią, a także nad dziećmi przez wiele lat. W pewnym momencie kobieta postanowiła wziąć rozwód. Po 10 latach od całego zajścia otrzymała list. Syn napisał do niej słowa, które na długo odebrały jej mowę.
Decyzja o rozwodzie była naprawdę ciężka. Historie są naprawdę rozmaite – jedni załatwiają sprawę po cichu, drudzy natomiast nie zostawią na byłym partnerze suchej nitki. Sytuacja, w jakiej znalazła się ta kobieta tak wstrząsnęła prawnikiem, że postanowił się nią podzielić.
Mąż nie dawał jej spokoju
Adwokat tej kobiety przyznał, że nigdy nie słyszał podobnie pięknej historii. Kiedy 10 lat temu kobieta weszła do do jego gabinetu, od razu zobaczył, że bije od niej wielka dobroć. Barbara miała 32 lata i była najskromniejszą osobą, jaką adwokat spotkał w swojej długiej już karierze.
Historia kobiety była naprawdę brutalna. Jej mąż znęcał się nad nią psychicznie, fizycznie i seksualnie. Do oczu adwokata napłynęły łzy. Fenomen kobiety polegał na tym, że pragnęła za wszystko przebaczyć swojemu ukochanemu. Robiła to dla dzieci, ponieważ wiedziała, że kiedy dowiedzą się o zatrzymaniu przez policję ich taty, całkowicie się załamią. Uważała, że jej szkraby są bardzo inteligentne, dlatego nie chciała, aby cierpiały.
Mąż oczywiście nie był zainteresowany dogadaniem się z byłą żoną. Robił wszystko, aby sąd odebrał jej dzieci. Kobieta mimo wszystko nie chciała, aby były partner trafił do więzienia.
Co wydarzyło się po rozwodzie?
Po rozwodzie Barbara bardzo szybko znalazła miłość swojego życia. Jej nowy mąż opiekował się nią tak, jak tylko potrafił i wszystko układało się dobrze przez kolejne lata. Pewnego dnia otrzymała list. Kiedy go przeczytała, od razu zadzwoniła do swojego adwokata i oznajmiła, że musi się z nim zobaczyć.
Barbara udała się do kancelarii, by go odwiedzić. Okazało się, że dostała od swojego syna zdjęcie. Z fotografii można było wywnioskować, że chłopak dostał się do szkoły wojskowej. Obok jej dziecka stał były mąż kobiety. Kiedy adwokat odwrócił zdjęcie zobaczył coś, co bardzo go wzruszyło. Była to wiadomość od dziecka Barbary.
– Mamo, jesteś najlepsza na świecie. Wiem, że tata robił wszystko, aby utrudnić nasze życie. Opiekowałaś się nami, nawet wtedy, gdy odmówił płacenia alimentów. Całe dnie spędzałaś w pracy, aby niczego nam nie brakowało – zaczął się list.
– Mimo wszystko nigdy nie powiedziałaś złego słowa na tatę. Bardzo dziękuję Ci za to, że nie wychowałaś nas w domu pełnym nienawiści. Dziś wiem, że tata był i jest palantem. Mimo wszystko kocham go. Jednak Ciebie kocham, uwielbiam, szanuję i podziwiam bardziej niż kogokolwiek na świecie. Kocham Cię, Kuba – kończy się wiadomość syna.
Trzeba przyznać, że matka zrobiła świetną robotę wychowując dzieci. Jej historia porusza do głębi!
Źródło: lelum.pl