Wiadomości

Rosyjska inwazja i nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej. Premier: ustaliliśmy najdalej idący pakiet sankcji w historii UE

Zbudowaliśmy jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii UE — oświadczył premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej, który związany był z rosyjskim atakiem na Ukrainę. Pakiet ten ma w zasadniczy sposób ograniczyć Rosji dostęp do technologii i pieniędzy.

Rosyjska inwazja i nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej. Premier: ustaliliśmy najdalej idący pakiet sankcji w historii UE

  • Unijny szczyt, poświęcony agresji Rosji na Ukrainę, zakończył się w nocy z czwartku na piątek
  • Premier podkreślał, że Rosja musi odczuć koszty tego „bezprecedensowego, barbarzyńskiego ataku na suwerenność naszego sąsiada”
  • Morawiecki poinformował ponadto, że do listy sankcji dopisano też Białoruś, która — jak mówił — jest „wspólnikiem Putina w ataku na Ukrainę”
  • Szefowie państw i rządów rozmawiali także o kolejnych możliwych pakietach sankcji, jeżeli sytuacja na Ukrainie będzie się pogarszała

Premier poinformował na konferencji prasowej, że szefom państw i rządów udało się „zbudować i utrzymać jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii Unii Europejskiej”. — Ten pakiet doprowadzi do zasadniczego ograniczenia w dostępie do technologii, do pieniędzy dla reżimu rosyjskiego — podkreślił Morawiecki.

Dodał, że pakiet ten wiąże się z „bezprecedensowym atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę — atakiem, który zagraża jej integralności terytorialnej i suwerenności”.

Szef rządu relacjonował, że podczas swego wystąpienia na Radzie Europejskiej, wskazywał na „ogromne ryzyka, które wiążą się z tym przełomowym momentem w historii Europy, może nawet świata”, jakim jest rosyjska inwazja zbrojna. — Nie możemy pozostawić tego bez konsekwencji, nie możemy pozostawić Ukrainy samej i jest bardzo ważne, że dzisiaj podobnym głosem, jak my, mówiło tutaj bardzo wiele krajów. I właściwie wszyscy przywódcy zgodzili się co do tego, że pakiet musi być mocny i on rzeczywiście jest bardzo zasadniczy — przekonywał premier.

Agresja Rosji na Ukrainę i unijne sankcje. „To będzie ogromny koszt dla Rosji”

Morawiecki wskazał, że unijne sankcje dotyczą m.in. wyłączenia z możliwości finansowania 70 proc. rynku bankowego i ograniczenia w dostępie do pieniędzy dla bardzo wielu sektorów. — Ale dostęp do finansowania, do rynków kapitałowych dotyczy nie tylko przedsiębiorstw, ale też ludzi — oligarchów, tych, którzy są współodpowiedzialni za taką, a nie inną politykę Rosji, tych, którzy współuczestniczą w finansowaniu tej rosyjskiej machiny wojenno-przemysłowej, która doprowadza do zagrożenia dla suwerenności niepodległych krajów — dodał szef rządu.

Według Morawieckiego ograniczenie w dostępie do technologii będzie dotyczyło także przemysłu energetycznego, wydobywczego i rafineryjnego. — To razem będzie ogromny koszt dla Rosji — ocenił Morawiecki.

Premier podkreślał, że Rosja musi odczuć koszty tego „bezprecedensowego, barbarzyńskiego ataku na suwerenność naszego sąsiada”. Dlatego – jak dodał – szefowie państw i rządów rozmawiali także o kolejnych możliwych pakietach sankcji, jeżeli sytuacja na Ukrainie będzie się pogarszała. — A niestety jest to bardzo prawdopodobne — stwierdził Morawiecki.

Poinformował ponadto, że do listy sankcji dopisano też Białoruś, która — jak mówił — jest „wspólnikiem Putina w ataku na Ukrainę”.

Rosja odcięta od systemu SWIFT? Europa nie mówi w tej sprawie jednym głosem

Dopytywany później przez dziennikarzy szef rządu przyznał, że wśród uczestników obrad nie było jednomyślności w sprawie odłączenia Rosji od kluczowego, globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. — Bardzo wielu liderów podziela pogląd, że trzeba wyłączyć Rosję z systemu SWIFT, (…) ale do uchwalenia sankcji potrzebna jest jednomyślność i dzisiaj jeszcze na ten moment rzeczywiście takiej jednomyślności w stosunku do tego bardzo daleko posuniętego działania związanego z systemem płatniczym nie było — powiedział Morawiecki. Zaznaczył zarazem, że do takiej jednomyślności „jest blisko”.

Dopytywany o stanowisko Niemiec dotyczące odłączenia Rosji od systemu SWIFT i Nord Stream 2, szef rządu prosił, by pytać o to kanclerza Olafa Scholza. — Proszę pytać pana kanclerza, jeśli on ujawnił już jakieś kuluary z tej dyskusji, jakie były powody po stronie niemieckiej. Ja w tej sprawie się nie będę wypowiadał, ponieważ uzgodniliśmy, że ta dyskusja jest dyskusją między liderami i nie ujawniamy różnych punktów widzenia występujących pomiędzy poszczególnymi krajami — wyjaśnił premier.

Powiedział, że Rada Europejska dyskutowała także na temat gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2. — Konkretnie temat Nord Stream 1 był poruszony przeze mnie. Ten gazociąg już istnieje i służy niestety do przesyłu gazu rosyjskiego tą drogą do Niemiec. Apelowałem, aby go uwzględnić w kolejnych pakietach, skoro dzisiaj jeszcze nie ma do tego woli — dodał.

Jeśli chodzi o Nord Stream 2, to — jak zauważył szef polskiego rządu — proces jego certyfikacji został zawieszony. — Kilka stron bardzo mocno optowało za tym, aby Nord Stream 2 w ogóle nie wszedł do użycia — poinformował premier.

Dodał, że wśród państw, które opowiedziały się za najdalej idącymi sankcjami, były te, które „najdotkliwiej odczuwają zagrożenie architektury bezpieczeństwa naruszone poprzez atak Rosji na Ukrainę”. — Ale chcę też powiedzieć, że i te państwa, które leżą dalej od flanki wschodniej, ze zrozumieniem podchodziły do tej zupełnie nowej, tragicznej sytuacji — zaznaczył Morawiecki.

Polityk przyznał zarazem, że przyjęty w piątek w nocy pakiet unijnych sankcji na Rosję będzie także kosztowny dla gospodarek państw wspólnoty. — Ale nasze gospodarki są gospodarkami dużo bardziej zdywersyfikowanymi. Nie są gospodarkami opartymi tylko o surowce. Nasze europejskie gospodarki są gospodarkami zdrowszymi i one zniosą to w sposób mniej bolesny w dłuższej perspektywie niż gospodarka rosyjska — przekonywał premier.

— Nie ma się co oszukiwać — te sankcje również będą miały wpływ na gospodarkę europejską, ale sztuka właściwej reakcji polega na tym, żeby potrafić zaakomodować ten ból, tę stratę, a jednocześnie wywrzeć pewną presję w związku z absolutnie nieakceptowalnymi działaniami politycznymi naszego wschodniego, wielkiego sąsiada — podkreślił Morawiecki.

Przekazał, że podczas szczytu pojawił się też temat nakreślenia drogi do UE dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. — Przedstawienie pewnej drogi, pewnej nadziei dla Ukrainy jest ważnym elementem naszych rozmów — powiedział premier, podkreślając, że nasz wschodni sąsiad jest ważnym elementem „systemu gospodarczego przyszłości” wspólnoty.

Morawiecki: musimy odnaleźć odpowiednie siły, żeby odpowiedzieć na ten barbarzyński atak Rosji

Według relacji szefa rządu, podczas obrad była mowa także o sytuacji humanitarnej, w tym wsparciu dla uchodźców. — Opowiedziałem o tym, jak my jesteśmy gotowi do wspierania Ukraińców, którzy uciekają przecież przed wojną, także do wsparcia tych wszystkich, którzy będą ewentualnie ranni — mówił Morawiecki. Przyznał, że takich poszkodowanych, pokrzywdzonych osób, którzy będą chcieli przekroczyć granice z Polską, Słowacją, Węgrami czy Rumunią, mogą być nawet dziesiątki tysięcy.

— Trzeba powiedzieć, że znajdujemy się w historycznym momencie. To, w jaki sposób dzisiaj UE będzie w stanie zareagować na ten kryzys: humanitarny, ale też polityczny, w szerokim rozumieniu tego słowa, wyznaczy architekturę bezpieczeństwa Europy na lata, a może nawet na dekady — podkreślił premier.

Jego zdaniem „architektura bezpieczeństwa taka, jaką znaliśmy do tej pory, została co najmniej naruszona, jeśli nie zburzona”. — I musimy odnaleźć odpowiednie siły i środki, żeby odpowiedzieć na ten barbarzyński atak Rosji na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy — wskazał Morawiecki.

Inwazja Rosji na Ukrainę

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.

Według Pentagonu obecnie jest obserwowane początkowe stadium rosyjskiej inwazji na Ukrainę na wielką skalę.

We wtorek rząd Niemiec wstrzymał do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Następnie niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci, prowadząca proces certyfikacji rurociągu, potwierdziła, że proces ten nie będzie dalej prowadzony. Do postępowania w sprawie certyfikacji operatora Nord Stream 2 dopuszczone są m.in. PGNiG i jego spółka córka PST. Obie spółki, jak i władze Polski, podnoszą m.in., że uruchomienie Nord Stream 2 stanowiłaby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Unii i poszczególnych państw członkowskich.

SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication – Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) to założone w 1973 r. międzynarodowe stowarzyszenie instytucji finansowych z siedzibą w Belgii. Jednocześnie SWIFT jest też nazwą międzynarodowego systemu działającego w niemalże wszystkich krajach, za pośrednictwem którego instytucje finansowe z całego świata mogą wymieniać informacje. W praktyce jest to globalny systemem płatności międzybankowych, pozwala na wykonywanie transferów finansowych na całym świecie.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close