Prokuratura wyjaśnia sprawę samopodpalenia 14-latki z Tykocina na Podlasiu. Do tego tragicznego zdarzenia doszło dziś rano. Dziewczynka trafiła do szpitala – informuje RMF FM.
zdj. ilustracyjne /MONKPRESS /East News
Z nieoficjalnych informacji dziennikarza Pawła Balinowskiego z RMF FM wynika, że oparzenia dziecka są rozległe i poważne.
Policjanci wstępnie ustalili, że 14-latka oblała się łatwopalną substancją i podpaliła. Matce dziewczyny udało się ją ugasić.
Nie wiadomo, dlaczego nastolatka to zrobiła – mają to wyjaśnić śledczy. Najpewniej będą przesłuchiwać rodzinę i świadków, ale – ze względu na sytuację – nie od razu.
W sprawie nikt nie został zatrzymany.
Źródło: interia.pl