Idzie wiosna, czas na porządki! Już wkrótce prezydenckie przybytki zalśnią niebywałą czystością. Powód? Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta szuka firm, które zajmą się myciem okien w należących do Kancelarii budynkach. Ale to wszystko mają swoją cenę. Na mycie okien u Andrzeja Dudy (49 l.) pójdzie bowiem łącznie prawie pół miliona złotych. Cóż, Agata Duda (49 l.) z pewnością będzie zadowolona, że profesjonaliści się tym zajmą.
Jak wynika z rozpisanego niedawno przetargu, umowa na trzymanie w ładzie okien prezydenckich będzie obowiązywała maksymalnie 24 miesiące. No chyba, że firma sprzątająca będzie miała tyle roboty, że wyczerpie wartość kontraktu przed tym czasem. Co ciekawe, nie tylko Pałac Prezydencki, czy Belweder będą wypucowane. Dotyczy to wszak również prezydenckich rezydencji. I tak mycie okien w rezydencji na Helu, gdzie prezydent Duda spędza wakacje ma kosztować prawie 50 tys. W Promniku, czyli ulubionej rezydencji obecnej głowy państwa na mycie okien ma zastać przeznaczone 19 tys., a w Wiśle, czyli zimowym pałacu – aż 100 tys. zł. Zwróciliśmy się do Kancelarii Prezydenta z pytaniami o cenę oraz uzasadnienie rozpisania przetargu. Wciąż czekamy na odpowiedź w tej sprawie.
Źródło: se.pl